Rozstali się w atmosferze skandalu. Wyznał, że nadal kocha byłą żonę

Dwa lata temu gwiazdor „Terminatora” i dziennikarka Maria Shriver sfinalizowali rozwód. Para rozstała się dekadę wcześniej w atmosferze skandalu – na jaw wyszło wówczas bowiem, że Schwarzenegger romansował z ich gosposią, która urodziła mu syna. Hollywoodzki aktor wielokrotnie kajał się w rozmowach z prasą i podkreślał, że wciąż ma poczucie winy z powodu krzywdy, jaką wyrządził swojej rodzinie. W najnowszym wywiadzie były gubernator Kalifornii przyznał, że wciąż kocha byłą żonę. „To ja spiep***łem sprawę” – zaznaczył.

W 2011 roku świat obiegła informacja o romansie Arnolda Schwarzeneggera. Okazało się wówczas, że gwiazdor "Terminatora" zdradzał Marię Shriver z ich gosposią, Mildred Baeną, z którą ma dorosłego obecnie syna Josepha. Gdy dziennikarka dowiedziała się o niewierności męża, wniosła pozew o rozwód. Ten został sfinalizowany dopiero dwa lata temu. Dekadę zajęło małżonkom dogadanie się w sprawie podziału majątku, który w chwili ogłoszenia ich separacji opiewał na ponad 400 mln dolarów. "To był bardzo trudny okres - zarówno jeśli chodzi o moje małżeństwo, jak i relacje z dziećmi. Zadałem mojej rodzinie mnóstwo bólu. Będę musiał z tym żyć do końca swoich dni" - kajał się Schwarzenegger w poświęconym mu dokumencie "Arnold", który w czerwcu zadebiutował na Netfliksie.

Reklama

Arnold Schwarzenegger: Rozstanie z żoną było jej decyzją

W udzielonym wczoraj magazynowi "People" wywiadzie 76-letni aktor wyjawił, że nie tylko darzy Shriver "ogromnym szacunkiem", ale też nadal ją kocha. "Nie zamknąłem tego rozdziału, bo rozdział z Marią będzie trwał wiecznie. Nie mam najmniejszego powodu, by czuć do niej cokolwiek innego niż miłość. Nie było tak, że nasze uczucie wygasło czy że pokłóciliśmy się i toczyliśmy o coś spór. To ja spiep***łem sprawę. Rozstanie było jej decyzją. Oboje byliśmy jednak zgodni co do tego, że nie mogą na tym ucierpieć nasze dzieci" - przyznał gwiazdor, który wraz z eksmałżonką doczekał się czwórki pociech: 33-letniej obecnie Katherine, 31-letniej Christiny, 30-letniego Patricka i 26-letniego Christophera.

Schwarzenegger zaznaczył, że obecnie ma ze swoją byłą żoną przyjacielskie relacje. "Jest trochę tak, jakbyśmy nadal byli razem, tyle że wiedziemy oddzielne życia. Ona ma swoje sprawy i nowego partnera, u mnie jest podobnie. Ciągle rozmawiamy o dzieciach, jesteśmy w stałym kontakcie" - wyjaśnił były gubernator stanu Kalifornia. Schwarzenegger jest aktualnie związany z młodszą o 28 lat fizjoterapeutką Heather Milligan, którą poznał w 2012 roku, gdy po operacji barku został skierowany do niej na rehabilitację. "Kiedy skończyłem się u niej leczyć, zaprosiłem ją na lunch, by podziękować za troskliwą opiekę. I tak jedno doprowadziło do drugiego. Mamy ze sobą wiele wspólnego. Jest bardzo ambitna i niezależna. Nasz związek jest fantastyczny" - podkreślił gwiazdor.

INTERIA.PL/ PAP Life
Dowiedz się więcej na temat: Arnold Schwarzenegger
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy