Rodzina Matthew Perry’ego przerywa milczenie. Mija rok od śmierci aktora
Minął rok od tragicznej śmierci znanego z "Przyjaciół" Matthew Perry'ego. Teraz głos zabiera rodzina zmarłego aktora. Matka ma nadzieję, że konsekwencje dosięgną osoby odpowiedzialne za śmierć jej syna.
28 października 2023 roku media obiegła wieść o nagłej śmierci Matthew Perry'ego znanego powszechnie ze swojej roli w serialu "Przyjaciele". Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci mogło być przedawkowanie leków. Aktora znaleziono w jego domu w Los Angeles. Gwiazdor przez wiele lat zmagał się z uzależnieniami, lecz w ostatnich latach mówiono, że wyszedł na prostą.
Teraz głos zabierają najbliżsi aktora.
Po roku od śmierci znanego aktora rodzina postanowiła udzielić wywiadu, w którym opowiedziała o walce Perry’ego z uzależnieniem. W programie "Today" pojawiła się Suzanne Perry, ojczym Keith Morrison oraz siostry: Caitilin, Emily i Madeline.
W wywiadzie matka Perry’ego stwierdziła, że to, co się zdarzyło, było "nieuniknione" i ze łzami w oczach opowiadała, jak trudna jest bezsilność wobec czyjegoś uzależnienia.
"Musisz przestać się obwiniać, bo to cię rozdziera" - powiedziała.
W książce "Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz. Autobiografia" Perry napisał, że na swoją rehabilitację po uzależnieniu wydał około 7 mln dolarów, co w niedawnym wywiadzie skomentował ojczym aktora:
"Nauczył świat, że żadne pieniądze nie wyleczą uzależnionego" - a także dodał, że nawet oni nie wiedzieli tak naprawdę jakie ilości uzależniających substancji przyjmował aktor.
Siostry Perry’ego skupiły się na przyjemnych wspomnieniach. Caitlin opowiedziała o tym, jak rozśmieszał ludzi wokół, a Emily przypomniała, że jej brat "chciał tylko kochać i być kochanym".
Caitlin Morrison pomagała stworzyć Fundację Matthew Perry’ego, której celem jest usuwanie piętna związanego z uzależnieniami i promowanie współpracy oraz lepszej pomocy medycznej.
“Nawet gdy zmagał się z trudnościami w mrocznych czasach, zawsze byliśmy z niego dumni. Zawsze byliśmy dumni z faktu, że nie ustawał w walce i że głównym celem jego życia było pomaganie innym ludziom" - wspominała Caitlin Morrison.
"To, na co mam nadzieję, i na co liczą strony związane z tą sprawą, to doprowadzenie do sytuacji, w której osoby odpowiedzialne za dystrybucję substancji, które zabijają, otrzymają poważne ostrzeżenie. Nieważne, czym zajmujesz się zawodowo, wpadniesz, draniu" — dodał Keith Morrison.
W 2025 roku rozpocznie się proces w sprawie śmierci Perry’ego.