Robin Williams przed śmiercią przekazał 50 tys. dolarów na pomoc ubogim

Robin Williams - aktor, który w 2014 roku popełnił samobójstwo - aktywnie angażował się w niesienie pomocy potrzebującym. Wspierał bank żywności. Jego działalność została wsparta przez aktora sumą 50 tysięcy dolarów. "Był osobą, która doskonale rozumiała, że są na świecie ludzie, którzy potrzebują pomocy, gdyż borykają się z różnymi problemami" – powiedziała dyrektorka West Seattle Food Bank.

Robin Williams cierpiał na otępienie z ciałami Lewy'ego

Robin Williams był jednym z najwybitniejszych aktorów komediowych w historii amerykańskiej kinematografii. O tym, że ten specjalista od rozbawiania ludzi przez lata zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi, świat dowiedział się dopiero po jego samobójczej śmierci w 2014 roku. 

Jak się później okazało, Williams cierpiał na otępienie z ciałami Lewy’ego. Do objawów tej choroby należą m.in. kłopoty z pamięcią i koncentracją, zaburzenia nastroju, depresja, zmiany osobowości, omamy wzrokowe oraz usystematyzowane urojenia o treści paranoidalnej.

Zobacz też: "BrzydUla": Violetta będzie z Sebastianem? Małgorzata Socha zdradza szczegóły!

Robin Williams był filantropem

Reklama

Słynny aktor w tajemnicy przed fanami i mediami utrzymywał nie tylko swoje zmagania z wyniszczającą chorobą, ale także działalność charytatywną, w którą angażował się przez wiele lat. Jak ujawnił właśnie raport organizacji UpWorthy, między 2004 a 2008 rokiem Williams przekazał jednemu z banków żywności w Seattle darowizny, które łącznie wyniosły blisko 50 tys. dolarów. Gwiazdor "Stowarzyszenia umarłych poetów" występował wówczas w charakterze stand-upera w jednym z nocnych klubów w Seattle. Otrzymywane wynagrodzenie w całości przekazywał placówce niosącej pomoc głodującym mieszkańcom miasta.

Jak podkreśliła, od samego początku współpracy z Williamsem zdumiewała ją nie tylko hojność hollywoodzkiego gwiazdora, ale także chęć utrzymania owej hojności w tajemnicy przed mediami. 

Aktor zmarł 11 sierpnia 2014 roku w wieku 63 lat. Jak ujawnił raport z sekcji zwłok, bezpośrednią przyczyną zgonu było uduszenie wskutek powieszenia. Choć początkowo sądzono, iż aktor cierpiał na chorobę Parkinsona, wykonane pośmiertnie badanie tkanki mózgowej wykazało, że miał demencję wywołaną otępieniem z ciałami Lewy’ego. Statystyki wskazują, że schorzenie to jest drugą najczęstszą postacią demencji po chorobie Alzheimera. Williams osierocił trójkę dzieci - Zachary’ego, Zeldę i Cody’ego. 

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Robin Williams
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy