"Rick i Morty": Nowe oskarżenia wobec Justina Roilanda
Z powodu oskarżeń o przemoc seksualną Justin Roiland, współtwórca "Ricka i Morty'ego" i aktor podkładający głos pod tytułowych bohaterów serialu, stracił pracę przy popularnym serialu animowanym. Pół roku temu został jednak oczyszczony ze wszystkich zarzutów. Teraz pojawiły się nowe oskarżenia.
Według doniesień NBC News Roiland miał w latach 2013-2022 dopuścić się napaści na tle seksualnym oraz wysyłać nieletnim dziewczętom wiadomości o erotycznym podtekście. Jedna z kobiet zeznała że gdy miała 20 lat, Roiland upoił ją alkoholem, a następnie wymusił na niej "inną czynność seksualną". Gdy skonfrontowała się z nim po kilku miesiącach, odpisał jej: "Naprawdę? Cholera, przepraszam. To zupełnie nie w moim stylu. Naprawdę nie dostałem twojej zgody?"
Inna domniemana ofiara zeznała, że Roiland wymusił na niej stosunek z drugą kobietą, gdy była pod wpływem alkoholu. Jedenaście kolejnych osób utrzymuje, że aktor wysyłał do nich niedwuznaczne treści i zapraszał na zakrapiane imprezy, gdy były nieletnie.
Reprezentujący Justina Roilanda prawnik Andrew Brettler stwierdził, że jego klient jest niewinny, a upublicznione przez NBC News zarzuty określił mianem "fałszywych i noszących znamiona zniesławienia".
W styczniu 2023 roku Roiland został oskarżony przez swoją byłą partnerkę o przemoc domową. Zarzucono mu "pobicie skutkujące obrażeniami cielesnymi oraz uwięzienie przy pomocy groźby lub oszustwa". W marcu prokuratura uznała jednak, że nie ma wystarczających dowodów potwierdzających słowa kobiety.
W wyniku skandalu kontrakt z gwiazdorem zerwała stacja Adult Swim, dla której powstaje "Rick i Morty". Współpracę z nim zakończyło również studio Squanch Games.
"Rick i Morty" to wielokrotnie nagradzany animowany serial komediowy Adult Swim, śledzący losy socjopatycznego i genialnego naukowca, który wciąga swojego nieśmiałego wnuka w szalenie niebezpieczne przygody w całym wszechświecie.
