Rafał nie był pierwszym wyborem Barbary Kurdej-Szatan. Planowała ślub z innym mężczyzną?
Zanim Barbara Kurdej-Szatan, czyli niezapomniana Joasia Chodakowska z "M jak miłość", wyszła za mąż za Rafała Szatana, przez siedem lat spotykała się z Łukaszem Jóźwiakiem. To właśnie on - chłopak, którego aktorka nazywa swoją pierwszą wielką miłością - miał być "tym jedynym na zawsze".
Barbara Kurdej miała zaledwie 13 lat, gdy zapałała romantycznym uczuciem do swojego sąsiada z bloku. Łukasz wydawał się jej ideałem. Ona też bardzo mu się podobała, więc uznali, że powinni dać sobie szansę. "Zakochana para. Łukasz i Barbara" - żartowali z nich znajomi z podwórka i ze szkoły. "Był moim pierwszym chłopakiem, pierwszą miłością" - wyznała aktorka w reportażu poprzedzającym jeden z jej występów na parkiecie "Tańca z gwiazdami".
Basia i Łukasz byli pewni, że ich młodzieńcze uczucie przetrwa na wieki. Razem poznawali smak miłości i planowali wspólną przyszłość. Bo to, że zawsze będą razem, wydawało się im po prostu oczywiste. "Całą młodość przeżyliśmy razem" - mówi dziś była gwiazda "M jak miłość" i dodaje, że nie wiadomo, jak potoczyłyby się ich losy, gdyby po maturze nie zdecydowała się wyjechać z rodzinnego Opola na studia do Krakowa.
"Każde z nas poszło w swoją stronę, ale nie straciliśmy się z oczu" - twierdzi aktorka. Choć Barbarę i Łukasza wciąż łączy mnóstwo pięknych wspomnień, niewiele poza nimi mają dziś ze sobą wspólnego. Oboje założyli rodziny, są szczęśliwi, kochają i są kochani.
12 lat temu Barbara Kurdej wyszła za mąż za Rafała Szatana, z którym doczekała się dwójki dzieci. Łukasz Jóźwiak też ma dwie pociechy, które są całym jego światem. O Basi mówi, że była wspaniałą dziewczyną, z którą można było konie kraść.
"Chodziliśmy ze sobą siedem lat. Siedem pięknych lat... Stąd tyle cudownych wspomnień" - powiedział w wywiadzie, dodając, że żałuje, iż parę razy zawiódł Basię. "Potwierdzam, że kilka razy przez niego płakałam, ale nie chcę tego pamiętać" - mówi odtwórczyni roli Marianny Bondarek w serialu "Domek na szczęście", który oglądać można w serwisie Polsat Box Go.
Rafała Szatana, który został jej mężem, Barbara poznała w teatrze w Gliwicach, gdzie kilkanaście lat temu skrzyżowały się ich artystyczne drogi. Już na pierwszej randce poczuli, że są sobie przeznaczeni. Byli już gotowi na założenie rodziny, więc postanowili nie zwlekać. "Oboje dojrzeliśmy do poważnego związku. Czasami lepiej szybciej, niż ciągnąć latami" - wyznała aktorka w wywiadzie dla "Vivy!", wspominając początki swego związku z Rafałem.
Niespełna pół roku po pierwszym spotkaniu byli już zaręczeni, kilka miesięcy później zamieszkali razem, we wrześniu 2011 roku stanęli na ślubnym kobiercu, a wkrótce potem powitali na świecie Hanię. Ich córka przez osiem lat była jedynaczką - brata doczekała się dopiero w 2020 roku. Henryk jest dziś ulubieńcem całej rodziny.
Barbara Kurdej-Szatan zawsze bardzo się cieszy ze spotkań z przyjaciółmi z lat szkolnych. Z Łukaszem ma kontakt sporadyczny, ale wie, co u niego słychać, bo obserwuje go na Instagramie. Na szczęście Rafał Szatan nie jest zazdrosny o swojego poprzednika. "Z moim pierwszym chłopakiem mam dobre relacje, ale najważniejszy jednak jest ten jeden, jedyny mąż" - wyznała aktorka "Dobremu Tygodniowi".
