Przyrodnia siostra Meghan Markle pozwała ją o zniesławienie
Od emisji pamiętnego wywiadu, jakiego Meghan Markle i książę Harry udzielili Oprah Winfrey, 7 marca minie rok. Jednak nie przestał on rezonować. Wśród osób, które poczuły się dotknięte tym wywiadem, była przyrodnia siostra księżnej Sussex, Samantha Grant. Kobieta złożyła właśnie pozew sądowy przeciwko Meghan, oskarżając ją o zniesławienie. Domaga się 75 tys. dolarów zadośćuczynienia.
Meghan Markle ma bardzo skomplikowane relacje ze swoją rodziną. Utrzymuje kontakt jedynie ze swoją matką, Dorią Ragland. Jeśli chodzi o jej ojca, Thomasa Markle i jej przyrodnie rodzeństwo, Samanthę i Thomasa (dzieci Thomasa Markle z pierwszego małżeństwa), serwisy plotkarskie co rusz informują o kolejnych niesnaskach między nimi. Ich trudne relacje jeszcze bardziej się skomplikowały po wywiadzie, którego Meghan wraz ze swoimi mężem udzieliła Oprah Winfrey.
Przyrodnia siostra, Samantha uważa, że Meghan wielokrotnie kłamała w tym wywiadzie. I teraz postanowiła dochodzić sprawiedliwości w sądzie. Serwis TMZ poinformował, że założyła sprawę o zniesławienie, żądając od siostry 75 tys. dolarów zadośćuczynienia (330 tys. zł) i zwrotu kosztów sądowych oraz tych, jakie poniosła na wynajęcie prawnika.
W pozwie kobieta twierdzi m.in., że Meghan mija się z prawdą, opowiadając, że wychowywała się w niedostatku i że od 13 roku życia była zmuszona podejmować się różnych niskopłatnych prac, by związać koniec z końcem. W rzeczywistości bowiem Thomas Markle miał opłacać jej edukację w prestiżowym prywatnych szkołach oraz studia na Nortwestern University i dawać jej pieniądze na życie.