"Przyjaciółki": Joanna Liszowska uciekła sprzed ołtarza przystojnemu biznesmenowi!
Joanna Liszowska, czyli Patrycja Kochan z "Przyjaciółek", była świeżo po rozstaniu z Robertem Rozmusem, gdy straciła głowę dla Tadeusza Głażewskiego. "Nie potrafię długo wytrzymać w samotności. Czuję potrzebę kochania i bycia kochaną" - powiedziała w wywiadzie, gdy wyszło na jaw, że planuje założenie rodziny z nowym ukochanym. Joanna i Tadeusz byli w latach 2006-2007 najczęściej fotografowaną parą w Polsce, a o ich miłości mówili dosłownie wszyscy... Dlaczego im nie wyszło?
O tym, że zamierza poślubić Tadeusza Głażewskiego, Joanna Liszowska mówiła w wywiadach z wielkim entuzjazmem. "Mogę stać przy garach, prać, prasować, sprzątać. Naturalne jest, że chcę założyć rodzinę, mieć dzieci, poświęcić się domowi. Jestem na to gotowa" - wyznała w rozmowie z "Galą" tuż po tym, jak w jej życiu pojawił się przystojny biznesmen.
"Bałam się, że po rozstaniu z poprzednim partnerem (Robertem Rozmusem - przypis red.) nie uwierzę już nikomu. Jednak do Tadeusza od początku czułam pełne zaufanie" - powiedziała.
Tadeusza przedstawiła Joannie ich wspólna znajoma. Wtedy, gdy po raz pierwszy się spotkali, przegadali ze sobą całą noc. "Tak dobrze czuliśmy się ze sobą, że nie krępowały nas żadne tematy. Puściły nam hamulce - tej nocy opowiedzieliśmy sobie chyba wszystko. Zaczynając od poprzednich związków, kończąc na polityce i podróżach" - zwierzał się Głażewski dziennikarce "Vivy!" w lutym 2006 roku.
"To nie była z mojej strony miłość od pierwszego wejrzenia, ale można powiedzieć, że od momentu poznania się jesteśmy razem" - dodała Joanna.
Tadeusz od razu zaproponował aktorce, żeby z nim zamieszkała, ale odmówiła i... pojechała z koleżanką na wycieczkę do Tunezji. "I wtedy zdałam sobie sprawę, że strasznie za nim tęsknię! Zrozumiałam, że to co, do niego czuję, to coś więcej niż zauroczenie. Cieszyłam się, że mam do kogo wrócić. Wróciłam do Tadeusza" - wspominała Liszowska na łamach "Gali".
Aktorka wprowadziła się do ukochanego, razem wyremontowali jego dom. Dla Joanny najważniejsza była świadomość, że Tadeusz stawia ją i związek z nią na pierwszym miejscu, że kocha ja bezwarunkowo i naprawdę dobrze się nią opiekuje. Tego właśnie - silnego męskiego ramienia, na którym może się oprzeć - najbardziej potrzebowała...
Po dwóch latach związku oboje zadeklarowali, że są gotowi na... dziecko i starają się o nie. "Gdyby nagle okazało się, że będziemy mieli dziecko, nasza miłość zostałaby przypieczętowana. Moje zawodowe ambicje nigdy nie przeszkodzą mi w założeniu rodziny i byciu matką" - wyznała aktorka w wywiadzie.
Przygotowania do ślubu, który miał się odbyć w lipcu 2007 roku, szły pełną parą, gdy Joanna nagle odwołała uroczystość. Wszystko było już gotowe - i suknia, i welon, i zaproszenia - a jednak aktorka postanowiła przełożyć zamążpójście. W ciągu roku zrobiła to już po raz trzeci! Najpierw - bo dostała propozycję udziału w "Tańcu z gwiazdami" i nie miała czasu, później - bo ksiądz skierował ją nauki przedmałżeńskie i znów... nie miała czasu. Tadeusz cierpliwie czekał na moment, gdy jego ukochana będzie wreszcie gotowa. Niestety, ten trzeci raz okazał się gwoździem do trumny ich związku.
Faktem jest, że w 2007 roku kariera Joanny Liszowskiej nabrała oszałamiającego tempa, na czym ucierpiał jej związek. Para ponoć ciągle się kłóciła i nie mogła - jak dawniej - dojść do porozumienia nawet w najprostszych sprawach.
"Asia nie przełożyła terminu ślubu, ale odwołała go ostatecznie. Podobno nie może się pogodzić z tym, że Tadeusz nie chce zmienić swoich kawalerskich nawyków i wciąż ogląda się za pięknymi kobietami. Ona potrzebuje stabilizacji, a on wcale nie zamierza zmienić się w domatora!" - grzmiała na łamach "Twojego Imperium" anonimowa "przyjaciółka" aktorki.
13 marca 2008 roku portale plotkarskie ogłosiły, że Liszowska i Głażewski rozstali się. "I po miłości" - obwieścił "Super Express". Joanna Liszowska nigdy nie ujawniła powodów rozstania z mężczyzną, który miał zostać jej mężem.
Tadeusz Głażewski zaręczył się później z inną aktorką, Agatą Załęcką, ale i ten jego związek nie przetrwał próby czasu. Dziś jest mężem pięknej Białorusinki Anastazji i trzyma się z daleka od show biznesu.
Joanna w końcu założyła rodzinę - ze szwedzkim przedsiębiorcą Olą Serneke doczekała się dwóch córek. Jej małżeństwo jest już jednak historią. Obecnie, tak przynajmniej oficjalnie deklaruje, nie ma w jej życiu żadnego mężczyzny.