Przez lata płaciła składki. Gdy dostała emeryturę, przeżyła szok
Katarzynę Dowbor znają wszyscy. Od roku 1982 współpracuje z polskimi mediami. Lubiana prowadząca jest także emerytką, od 30 lat regularnie odprowadzała składki. Jednak, gdy zobaczyła wysokość świadczenia, przeżyła szok.
Obecnie 65-letnia gwiazda przez lata pojawiała się na ekranach telewizorów w polskich domach. Pracę dziennikarza rozpoczęła w roku 1982 w radiu, lecz już rok później rozpoczęła swoją wieloletnią współpracę z TVP. Przez dekadę publikowała felietony i była spikerką na wydarzeniach. Około dekady po podjęciu pracy w Telewizji Polskiej została prezenterką formatów codziennych i w tej roli sprawdzała się aż do 2013 roku, w którym rozwiązała współpracę z TVP.
Katarzyna Dowbor nie zwalnia tempa i w dalszym ciągu podejmuje kolejne wyzwania zawodowe. Tym razem poinformowano, że gwiazda obejmie stanowisko szefowej Fundacji TVP.
Pomimo wielu zajmujących zadań, Katarzyna Dowbor jest także emerytką i byłą zdziwiona, gdy zobaczyła wysokość świadczenia!
Dziennikarka w 2022 roku przeszła na emeryturę. Przez lata regularnie odprowadzała składki emerytalne, więc jak wyliczył "Super Express" jej świadczenie wynosi około 4 tysięcy złotych.
"Pracowałam na etacie przez 30 lat w państwowej firmie, więc ja odkładałam składki i mam emeryturę. Może ona nie jest jakaś bardzo wysoka, ale nie jest też bardzo niska. Ja spokojnie... nie narzekam" - stwierdziła dziennikarka.
"Gdy dostałam pierwszą emeryturę, przeżyłam szok — to było jak z pierwszą pensją. Przełomowym momentem był jednak ten, kiedy dostałam kartę emeryta. Dzięki temu mogę za darmo jeździć tramwajem i autobusem" - stwierdziła.
Mimo zadowalającej emerytury Dowbor podkreśla, że ma mnóstwo energii i nie wyobraża sobie rezygnować z pracy. Nie jest osamotniona w swoim podejściu — Karol Strasburger także mógłby cieszyć się emeryturą od przynajmniej 10 lat, ale twierdzi, że w jego przypadku emerytura nie jest zadowalająca. Podkreśla jednak, że kocha swoją pracę i z niczego nie rezygnuje.
