Przejmujący komunikat żony Borysa Szyca. "Jestem wrakiem"

W ostatnim czasie Borys Szyc wraz z żoną przechodzą trudny okres. Przeprowadzka i rodzinne problemy sprawiły, że stres odcisnął na nich piętno. Justyna Nagłowska szczerze wyznała, że nie tylko jej stan się pogorszył, ale też kondycja ich związku.


Borys Szyc wraz z żoną postawił przed spore wyzwanie: przeprowadzkę i remont nowego lokum. Mimo że nie byłą to impulsywna decyzja, to para mierzy się ze sporym stresem, który odbija się nie tylko na ich stanie psychicznym, ale też związku. 

Justyna Nagłowska o trudnych chwilach

Żona Borysa Szyca mocno przeżywa ostatnie wydarzenia i w szczerym stories na Instagramie opisała swoje odczucia. Na co dzień spełnia się jako dziennikarka i podcasterka, a w obliczu nowych obowiązków, życie stało się poważnym wyzwaniem. 

Reklama

"Jestem wrakiem. Przeprowadzka, urządzanie, wiele wypraw do sklepów... Borys był od świtu do nocy na planie. Zaniedbałam w tym wszystkim siebie (...)" - wyznała Nagłowska. 

Stres przełożył się na kondycję ciała, a co za tym idzie również na sen. Żona aktora przyznała się, że niedawno przeszła załamanie nerwowe. W obliczu tych niesprzyjających okoliczności para postanowiła skupić się na własnym zdrowiu i wspólnym spędzeniu czasu. Wyjechali na wakacje.

"Dwa wraki. Jedziemy się przytulać, leżeć, jeść pyszne jedzonko w słońcu i być blisko siebie we dwoje, bo mało nas było ostatnio razem i bez miliona spraw" - podpisała zdjęcie zrobione na podkładzie samolotu.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Borys Szyc
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy