Przegrała casting do "Tańca z Gwiazdami". Poczuła się zdradzona

Agnieszka Kaczorowska-Pela, która już ponad 20 lat wciela się w Bożenkę w "Klanie", rzadko mówi w wywiadach o mężczyznach, z którymi była związana, zanim los postawił na jej drodze Macieja Pelę. Dopiero niedawno wyznała, że była uwikłana w kilka "relacji bez przyszłości", a swoim miłosnym porażkom sporo zawdzięcza. "Może gdyby nie one, nigdy nie poznałabym mężczyzny, który okazał się miłością mojego życia" - mówi aktorka i tancerka.

Agnieszka Kaczorowska-Pela od kilku lat idzie przez życie u boku tancerza Macieja Peli, ale nie kryje, że w przeszłości miała słabość do innego typu mężczyzn. Nie jest tajemnicą, że gwiazda "Klanu" preferowała panów sporo starszych od siebie. Jednym z nich był montażysta Rafał Samborski, którego poznała w trakcie pracy na planie "Tańca z Gwiazdami".

"Dojrzale byłam zakochana dwa razy w życiu. Za każdym razem było to bardzo silne. Obaj byli starsi" - wyznała "Vivie!".

Reklama

Agnieszka Kaczorowska-Pela: Starszy ukochany nie chciał się dla niej rozwieść

Aktorka i tancerka tłumaczyła w wywiadach, że starsi mężczyźni pociągają ją, bo są inteligentni i w - w przeciwieństwie do jej rówieśników - dobrze wiedzą, czego chcą od życia. Niestety, związki Agnieszki kończyły się, bo partnerzy finalnie bardzo ją rozczarowywali.

"Nie potrafili podjąć męskiej decyzji, żeby zatrzymać te szczęśliwe chwile" - cytował jej słowa Pomponik.

Niewiele osób pamięta, że chodziło o... rozwód. Jeden z ukochanych serialowej Bożenki z "Klanu" był bowiem żonaty i wcale nie zamierzał zmieniać tego stanu rzeczy.

Dziś Agnieszka Kaczorowska-Pela mówi o swych związkach z przeszłości, że były "bez przyszłości". Nie wypiera się ich, a wręcz chwali, że dzięki nim poznała "smak życia".

Musiałam doświadczyć burzliwych relacji, aby później wyciągnąć wnioski i wiedzieć, że niektóre po prostu mi nie służą. Teraz już wiem, że porażki miłosne, które poniosłam, były drogą do tego, gdzie znajduję się obecnie

"Popełniłam wiele błędów" - przyznała w rozmowie z "Życiem na gorąco".

Agnieszka Kaczorowska-Pela: Otworzyła się na temat zdrady

Agnieszka Kaczorowska-Pela przy okazji rozrachunków z przeszłością oznajmiła, że warto było czekać na kogoś takiego jak jej mąż. Macieja Pelę nazywa miłością swojego życia. Jest przekonana, że spędzi z nim resztę swoich dni. Tylko jedno może zniszczyć ich szczęście - zdrada.

"W przyjaźni doświadczyłam zdrady i umiałam wybaczyć. Jeśli chodzi o zdradę partnerską, to chyba nie umiałabym. Wielu ludzi potrafi przerobić ze sobą trudne tematy, ale nie wiem, czy ja na tym etapie temu bym podołała".

Gwiazda, gdzy przegrała casting na jurora w "Tańcu z Gwiazdami" - poczuła się zdradzona przez "środowisko". Nie mogła zrozumieć, dlaczego odpadła z walki o możliwość oceniania uczestników show, mimo że produkcja powiedziała jej, że szuka jurora... mężczyzny. 

"Każdy z nas ma nieprzerobione lekcje, które czekają na odpowiedni moment konfrontacji. Niedawno poczułam, że coś mnie uwiera i nie czuję się do końca ok" - ujawniła w wywiadzie.

"Trudne tematy wyzwalają cierpienie, ale nie zaznamy ukojenia, gdy zamieciemy problem pod dywan" - oznajmiła na łamach "Życia na gorąco".

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Kaczorowska-Pela
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy