Prawda o jej małżeństwie w końcu wyszła na jaw. To dlatego się rozstali
Andżelika Piechowiak - niezapomniana Hania Muszyńska z kultowych "Lokatorów" i Mirka Kwiatkowska z "M jak miłość" - w styczniu tego roku rozwiodła się z ojcem swej córeczki, ale dopiero teraz zdradziła kulisy rozstania z Rafałem Olejniczakiem i opowiedziała, jak dziś wyglądają ich relacje. Okazuje się, że byli małżonkowie nadal mogą na siebie liczyć i mają świetny kontakt.
Andżelika Piechowiak przez prawie dekadę była żoną dziennikarza i fotografa Rafała Olejniczaka, z którym doczekała się córki. Niestety, wspólna droga przez życie nie była im pisana.
Niewiele osób wie, że zanim w styczniu 2025 roku małżeństwo aktorki zostało oficjalne zakończone, przed dwa lata istniało praktycznie tylko na papierze. Andżelika potwierdziła niedawno, że była z mężem w nieformalnej separacji, a po rozwodzie wciąż ma z Rafałem kontakt, a wręcz się z nim przyjaźni.
"Zależało nam, aby nasza córka miała świadomość, że jej rodzice się szanują i zawsze mogą na sobie polegać" - tłumaczyła ostatnio w rozmowie z "Twoim Imperium".
Andżelika i Rafał uchodzili za bardzo zgodną i szczęśliwą parę. Pracowali i nadal współpracują ze sobą w firmie producenckiej, którą aktorka założyła przed laty ze swoim poprzednim partnerem, Michałem Lesieniem.
"Odkąd się poznaliśmy, to zawsze Rafał robił mi zdjęcia do spektakli. Mam do niego pełne zaufanie, bo zawsze dostarcza mi dobre zdjęcia, na których doskonale wyglądam. On teraz nie zajmuje się tym zawodowo, ale dla mnie robi wyjątek: wyciąga sprzęt i fotografuje" - opowiadała Andżelika Piechowiak w wywiadzie dla "Złotej Sceny".
O tym, że na przełomie 2022 i 2023 roku zdecydowali się na separację, wiedzieli tylko ich najbliżsi, bo udało się im uratować to, na czym opierał się ich związek - przyjaźń i wzajemny szacunek.
"Małżeństwo czasem nie wychodzi, ale pozostaje przyjaźń, życzliwość. Życzę każdemu, kto musi się rozstać, takiego rozwodu jak nasz" - powiedziała aktorka "Złotej Scenie", gdy wyszło na jaw, że rozstała się z mężem.
"Trzeba zachować szacunek dla drugiej strony i wszystkich lat, które się wspólnie przeżyło, a szczególnie, kiedy ma się dziecko" - dodała.
W najnowszym wywiadzie Andżelika Piechowiak potwierdziła, że ma świetny kontakt z byłym mężem i wciąż zatrudnia go do robienia zdjęć promujących jej spektakle.
"Ja nawet nie do końca potrafię sobie wyobrazić, jak mogłoby to wyglądać inaczej. Wydaje mi się, że jeśli ludzie rozstają się w zgodzie i bez atmosfery pozostawionej krzywdy, to takie relacje są możliwe do zbudowania" - wyznała na łamach "Twojego Imperium".
Aktorka nie kryje, że wychowywanie dziecka po rozwodzie to wyzwanie dla obojga rodziców. Ona i Rafał zdecydowali się zrobić wszystko, by Wiktoria nie odczuła, że jej rodzina się rozpadła, a mama i ojciec już się nie kochają.
"Nasza córka jest najważniejsza i chcemy, aby wiedziała, że rodzice dobrze się ze sobą dogadują" - mówi Andżelika, dodając, że dobro i szczęście Wiktorii zawsze będzie stawiała na pierwszym miejscu.
"Bycie mamą było moim wielkim marzeniem. To moje szczęście, radość, duma, ale też trud, zmęczenie, strach, poczucie odpowiedzialności za drugie życie" - napisała w sieci.
Aktorka wie, że ojciec Wiktorii zawsze będzie ją wspierać, bo jest odpowiedzialnym, godnym zaufania mężczyzną. Pytana, jak to możliwe, że przyjaźnią się po rozwodzie, twierdzi, że po prostu oboje tego chcieli.
"Dużą rolę w tym wszystkim odgrywa dojrzałość, bo przede wszystkim trzeba zaakceptować, że coś nie wyszło i nie trzymać w sobie żalu. Nam się to udało" - powiedziała "Twojemu Imperium".