Pożar w domu Jennifer Garner! Świąteczna kolacja mogła zakończyć się tragedią!
Gotowanie świątecznych potraw bywa męczące, ale także niebezpieczne. Przekonała się o tym Jennifer Garner, która zamieściła na Instagramie krótki filmik ilustrujący wypadek, do jakiego doszło, gdy przyrządzała swoje popisowe danie. W pewnej chwili garnek z potrawą stanął w płomieniach. Wszystko przez złe proporcje składników.
Jennifer Garner należy do grona wielkich fanów gotowania. Aktorka wielokrotnie dzieliła się z fanami sprawdzonymi przepisami na domowe wypieki, takie jak dyniowe ciasteczka owsiane, czekoladowy chleb czy cobbler z borówkami. Choć w kuchni ma ogromne doświadczenie, to zdarzyło jej się popełnić brzemienny w skutkach błąd. W opublikowanym właśnie na Instagramie filmiku Garner pokazała, jak przygotowując bożonarodzeniową kolację, doprowadziła do groźnego wypadku. Ż powodu źle dobranych proporcji składników, w kuchni Garner wybuchł mały pożar.
Gwiazda przyrządzała swoje popisowe danie - francuski gulasz wołowy według przepisu autorki bestsellerowych książek kulinarnych, Iny Garten.
Wspomniana potrawa składa się m.in. z bekonu, kawałków wołowiny, zielonej cebulki, marchewki, czosnku, koncentratu pomidorowego, grzybów i tymianku. Ważnym dodatkiem jest koniak. Garner postanowiła jednak zmodyfikować nieco recepturę i wlała całą szklankę koniaku, czyli dwa razy więcej, niż podano w przepisie. Gdy po wlaniu trunku, zgodnie z instrukcjami zawartymi w przepisie, aktorka skierowała w stronę garnka zapalniczkę, by odparować alkohol, naczynie natychmiast zajęło się ogniem. Ale ze względu na ilość koniaku płomień był znacznie większy niż powinien - sięgał sufitu.
Niezrażona tym incydentem Garner nadal poleca swoim fanom ów gulasz. Proponuje, by serwować go z wiejskim chlebem.
Zobacz też: "Barwy szczęścia": Odcinki 2542-2543. Jowita wpadnie w tarapaty!