Powrót do szkoły już za kilka dni! Jak lata nauki wspomina Krzysztof Ibisz?

Krzysztof Ibisz to jeden z najbardziej znanych prezenterów telewizyjnych. Z okazji zbliżającego się wielkimi krokami roku szkolnego, dziennikarz opowiedział nieco o czasach edukacji. Jak wspomina swoje szkolne lata?

Jaką szkołę ukończył Krzysztof Ibisz?

Krzysztof Ibisz zyskał popularność publiczności jako prowadzący wielu teleturniejów i programów talent show, m.in.: "Awantura o kasę", "Życiowa szansa", "Rosyjska ruletka", "Gra w ciemno" czy teraz również nowego pasma śniadaniowego "halo tu polsat".

Prezenter ukończył liceum katolickie w Warszawie i wybrał studia na Wydziale Aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Telewizyjnej, Teatralnej i Filmowej w Łodzi. Później podjął się także studiów podyplomowych w Instytucie Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego. 

Reklama

Krzysztof Ibisz: jak wspomina naukę w szkole?

Kilka miesięcy temu Ibisz wrócił myślami do czasów nauki w liceum. W rozmowie z Faktem opowiedział, które przedmioty lubił oraz które sprawiały mu trudność.

"Najbardziej bałem się matematyki, bo jestem humanistą i byłem w humanistycznej klasie. Zawsze pisałem super wypracowania, miałem dobre pióro. Chciałem nawet zdawać na polonistykę, bo marzyłem o pisaniu. Moim ulubionym przedmiotem był więc język polski, a potem historia. Matematyka była dla mnie katorgą i na maturze się jej bałem" - wyznał podczas wywiadu.

"Idąc na maturę, wmówiłem sobie, że lubię matematykę, miało mi to pomóc" - żartował.

Szkoła średnia, którą ukończył Ibisz, była znana z wysokiego poziomu edukacji. Z tego powodu uczniowie byli zmuszeni przygotować się do dodatkowych egzaminów podczas matury.

"Ponieważ to było męskie liceum katolickie, na maturze zdawałem też egzaminy z religii, etyki, dogmatyki, historii Kościoła. Zdawaliśmy też język łaciński" wspominał Ibisz. 

Zobacz też: Południowokoreański hit Netflixa powraca w wielkim stylu! Kiedy nowe odcinki?

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Ibisz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy