Porzucił żonę i małe dziecko. Jej brat nigdy mu tego nie wybaczył
Gdy w 1973 roku Witold Pyrkosz i Bogusz Bilewski spotkali się na planie "Janosika", byli najlepszymi kumplami. Zaprzyjaźnili się na początku studiów w krakowskiej szkole teatralnej i - co potwierdzają ich znajomi z tamtych lat - byli nierozłączni. Dopiero niedawno wdowa po Boguszu zdradziła, że aktorzy faktycznie się uwielbiali... do czasu. Mało kto wie, że Pyrkosz ożenił się z siostrą Bilewskiego, a po rozwodzie i ją, i jego na zawsze wyrzucił ze swojego serca, a po dawnej przyjaźni zostały tylko legendy.
Witold Pyrkosz nigdy nie wspominał w wywiadach swej pierwszej żony. Wymazał ją ze swojej biografii, przy okazji wymazując też syna, którego mu urodziła. Nawet autorkom książki "Podwójnie urodzony", którym zrelacjonował całe swoje życie, nie opowiedział o Ewie i Pawle, jakby nigdy nie istnieli.
Niedawno wyszło na jaw, że wraz z Ewą i Pawłem aktor wyrzucił ze swojego serca i wspomnień także swojego najlepszego przyjaciela - Bogusza Bilewskiego. Okazuje się, że Kwiczoł i Pyzdra z kultowego "Janosika" byli szwagrami.
Witold Pyrkosz i Bogusz Bilewski poznali się na przełomie lat 40. i 50. ubiegłego wieku podczas egzaminów do Państwowej Wyższej Szkoły Aktorskiej w Krakowie. Od razu się zakolegowali, a gdy w 1954 r. odbierali dyplomy ukończenia studiów, byli już najlepszymi przyjaciółmi.
Choć zawodowe drogi Witolda i Bogusza bardzo rzadko się krzyżowały, utrzymywali kontakt, wspierali się i zawsze mogli nawzajem liczyć na siebie.
Dwie dekady po opuszczeniu murów krakowskiej uczelni aktorzy spotkali się na planie "Janosika", by zagrać zbójników-przyjaciół - role Jędrusia Pyzdry (Pyrkosz) i Walusia Kwiczoła (Bilewski) tak bardzo do nich przylgnęły, że latami nie mogli się od nich uwolnić.
Na planie "Janosika" pracowała w charakterze asystentki kostiumologa młodziutka dziewczyna, która wpadła w oko Boguszowi. Anna polubiła aktora, po zakończeniu zdjęć i powrocie do Warszawy zaczęła się z nim spotykać, a osiem lat po pierwszej randce została jego żoną.
"Witek był świadkiem na naszym ślubie cywilnym" - wspominała Anna Bilewska w rozmowie z magazynem "Retro", dodając, że Pyrkosz bardzo kibicował ich miłości i często u nich bywał.
"Chodziliśmy do siebie w gości. Przez jakiś czas była to zażyła przyjaźń" - wyznała wdowa po Boguszu.
W pewnym momencie między aktorami zaczęło dochodzić do animozji, a ich stosunki uległy ochłodzeniu. Ich wspólni znajomi nie mieli pojęcia, co sprawiło, że na ich przyjaźni pojawiła się rysa.
Dziś wiadomo już, że poszło o kobietę, a konkretnie - o pierwszą żonę Pyrkosza, która była rodzoną siostrą Bilewskiego.
"Siostra Bogusza wyszła za Witka za mąż. Związek szybko zakończył się rozwodem, co sprawiło, że relacja łącząca obu aktorów była złożona" - stwierdziła Anna Bilewska w cytowanym wyżej wywiadzie.
Bilewski ponoć nigdy nie wybaczył koledze tego, jak potraktował Ewę.
Pyzdra i Kwiczoł po latach od premiery "Janosika" pojawili się ponownie razem - w osobach Pyrkosza i Bilewskiego - w telewizyjnej reklamie margaryny. Wtedy jednak aktorzy praktycznie nie utrzymywali już prywatnych kontaktów.
Po śmierci Bogusza (odszedł 14 września 1995 roku) Witold wspominał go w wywiadach jako swojego najlepszego kompana, jak mówił, "do bitki i do wypitki". Do końca życia (zmarł 22 kwietnia 2017 roku) nazywał Bilewskiego "wieloletnim przyjacielem", jakby zapomniał, że zerwał znajomość z nim na długo przed jego śmiercią. O Ewie, z którą miał syna, nigdy ani słowem nie wspomniał w żadnym wywiadzie.