Polskie gwiazdy przy tablicy. Nie wszyscy wytrzymali w tym zawodzie

Nie każdy wie, że wśród polskich gwiazd jest wielu, którzy zanim trafili do telewizji, na scenę czy estradę, przez pewien czas pracowali w szkołach. Dzień Nauczyciela to dla nich wyjątkowe święto, bo przypomina im o latach, gdy zamiast mikrofonu czy kamery mieli przed sobą dziennik, kredę i grupę uczniów. Część z nich zrezygnowała z nauczania, inni wciąż dzielą się wiedzą z młodym pokoleniem, już z zupełnie innej perspektywy.

Monika Richardson ukończyła iberystykę na Uniwersytecie Warszawskim i jeszcze w trakcie studiów zaczęła udzielać lekcji angielskiego. Z czasem nauczanie stało się dla niej czymś więcej niż tylko sposobem na dorobienie. W rozmowie z Plejadą przyznała, że zawsze czuła do tego zawodu powołanie. "Na studiach udzielałam korepetycji z języka angielskiego i robię to do dziś. Podoba mi się to do tego stopnia, że otwieram właśnie szkołę języków obcych" - mówiła z entuzjazmem.

Szkoła Richardson, "La Manche", szybko zdobyła popularność, a sama dziennikarka jest jedną z najbardziej rozchwytywanych nauczycielek. W 2024 roku ujawniono, że zajęcia prowadzone przez nią osobiście są najdroższe w ofercie i kosztują około 200 złotych za godzinę.

Dziennikarz i prezenter postanowił po latach stanąć po drugiej stronie szkolnej ławki. W warszawskim liceum, do którego uczęszczał jako nastolatek, prowadzi autorski przedmiot o mediach i społeczeństwie. Uczniowie chwalą jego sposób nauczania, praktyczny, oparty na rozmowie i przykładach z życia. 

"Uczymy się WOS-u w sposób przystępny i bliski młodym ludziom. Pani dyrektor pozwoliła mi napisać własny program tego przedmiotu, by lekcje były ciekawe i praktyczne" - opowiadał w rozmowie z agencją Newseria. Dzięki temu jego uczniowie poznają świat mediów z zupełnie innej perspektywy niż z podręcznika.

Beata Tadla od lat łączy doświadczenie medialne z działalnością akademicką. Pracowała m.in. na Uniwersytecie Wrocławskim i w warszawskim SWPS, gdzie prowadziła zajęcia z dziennikarstwa. Jak przyznaje, kontakt ze studentami jest dla niej źródłem inspiracji.

"Moi studenci to ludzie dwukrotnie młodsi ode mnie, dają mi mnóstwo energii. Cenię łączenie pokoleń i możliwość pokazywania im, jak wygląda prawdziwa praca w mediach. Uwielbiam rozwiewać ich wyobrażenia o telewizji i pokazywać kulisy" - mówiła w wywiadzie dla portalu Uniwersyteckie.pl.

Zanim pojawiła się w świecie show-biznesu, Marianna Schreiber przez kilka lat pracowała jako nauczycielka. Do dziś często przypomina, jak ważna jest rola pedagoga w życiu dziecka. W wywiadach podkreśla, że zawód nauczyciela to ogromna odpowiedzialność, ale też źródło satysfakcji. Sama, jako uczennica, spotkała ludzi, którzy pokazali jej, że szkoła może być miejscem, gdzie naprawdę się dorasta - nie tylko zdobywa wiedzę.

"W domu nie miałam zrozumienia, dlatego zwracałam się po pomoc do nauczycieli. Miałam szczęście trafić na takich, którzy naprawdę chcieli pomóc. Dziś wiem, jak ogromne znaczenie ma obecność dobrego pedagoga w życiu dziecka" - pisała w mediach społecznościowych w czasie strajku nauczycieli w 2021 roku.

Zanim została znaną prezenterką, Agata Młynarska studiowała filologię polską i przez pewien czas pracowała w warszawskim liceum jako nauczycielka języka polskiego. Choć bardzo lubiła kontakt z uczniami, przyznała, że szkolna rzeczywistość nie była dla niej idealnym środowiskiem.

"Chciałam być nauczycielką i nawet przez chwilę nią byłam. Miałam świetny kontakt z uczniami, ale atmosfera pokoju nauczycielskiego nie była dla mnie. Czułam, że bardziej odnajdę się w pracy dziennikarskiej" - wspominała w rozmowie z "OOH Magazine".

Prezenter pogody, znany z anteny TVN, zanim trafił przed kamerę, spędził kilkanaście lat w szkolnych murach. Uczył geografii w warszawskim liceum, a jego uczniowie wspominają, że potrafił mówić o świecie w sposób, który rozpalał ciekawość. Sam Zubilewicz wielokrotnie przyznawał, że właśnie w szkole nauczył się występować publicznie i tłumaczyć trudne rzeczy w prosty sposób - umiejętność, która dziś jest jego znakiem rozpoznawczym w telewizji.

Jurorka wielu muzycznych programów przez lata uczyła śpiewu i emisji głosu. Prowadziła warsztaty wokalne w całej Polsce, a także własną szkołę piosenki. Zrezygnowała dopiero z powodu problemów ze wzrokiem.

"Bez sprawnych oczu to nie ma sensu. Dziś muzyka to także obraz i ruch, a ja tego już nie widzę. To trudne, ale cieszę się, że mogłam przez tyle lat uczyć" - mówiła w rozmowie z "Faktem".

Aktor i rektor Akademii Teatralnej przez dwie kadencje kierował uczelnią, kształcąc przyszłe pokolenia artystów. W sierpniu 2024 roku zakończył swoją funkcję, a w oficjalnym komunikacie uczelni podkreślono, jak wielkie znaczenie miała jego praca dla studentów i całej instytucji.

Wojciech Malajkat przez lata łączył aktorstwo z nauczaniem, udowadniając, że zawód artysty i pedagoga mogą iść w parze. W oczach studentów zapisał się jako wymagający, ale niezwykle inspirujący nauczyciel, którego lekcje pamięta się na długo.