Polska miss szczerze o ciąży: "Ciężko mi się oddycha". Jak sobie radzi?
Niedawno Sandra Milwiw-Baron dzieliła się trudami bycia samotną mamą, gdy jej mąż wyjeżdża w trasę. Teraz minusami ciąży dzieli się inna celebrytka - Marcelina Zawadzka. Jak sobie radzi?
Marcelina Zawadzka, znana polska modelka i prezenterka telewizyjna, oczekuje swojego pierwszego dziecka. Jej ciążowe wieści wywołały wielką radość wśród fanów i bliskich, a także były szeroko komentowane w mediach społecznościowych. Marcelina, która zawsze dzieliła się z publicznością ważnymi momentami swojego życia, tym razem również podzieliła się tą radosną nowiną, publikując zdjęcia z rosnącym brzuszkiem na Instagramie. Rok temu pochwaliła się zaręczynami z Maxem Gloecknerem, niemieckim przedsiębiorcą i influencerem, a teraz wspólnie oczekują narodzin syna.
Marcelina Zawadzka obecnie przeżywa trudniejszy okres swojej ciąży. Jej aktywność znacząco zmalała, co wzbudziło zainteresowanie fanów. W końcu sama postanowiła wyjawić powód swojej nieobecności. Jak przyznała, poród zbliża się wielkimi krokami, a ona odczuwa coraz więcej dolegliwości.
"Jak widzicie, dużo mniej u mnie story, bo siły mniej... od kilku dni ewidentnie. Może przez te upały, ale jest mi serio ciężko. Co u mnie ostatnio? (...) Siadam wszędzie, gdzie mogę. Nawet, jak chodzę chwilkę, to muszę gdzieś znaleźć miejsce, aby przysiąść, odsapnąć. Ciężko mi się oddycha, śpi, itp." - podzieliła się na Instagramie.
Marcelina przyznała również, że choć tego typu dolegliwości są częste w ostatnich tygodniach ciąży, jej szczególnie trudno jest je znosić, głównie dlatego, że wcześniej była bardzo aktywna.
"Jak człowiek cały czas był sprawny, a nagle czuję się, jakby ktoś wyciągnął wtyczkę od kontaktu/prądu" - opowiedziała szczerze.
Jej otwartość na temat trudności związanych z końcówką ciąży spotkała się z ogromnym wsparciem i zrozumieniem ze strony fanów, którzy wysyłają jej mnóstwo ciepłych słów i życzeń szybkiego powrotu do pełni sił.
Zobacz też:
"Koło fortuny" z nowym prowadzącym. Kto zastąpi Norbiego?
Apple TV+ ma mniej wyświetleń w miesiąc, niż Netflix w dzień. Szkoda, bo to świetne VOD