Polska aktorka spotkała miłość swego życia na końcu świata. Kim jest jej mąż?
Natalia Rybicka - jedna z czterech aktorek, które wcielały się w Sylwię Kubus w "Blondynce" - od kilku lat związana jest z operatorem Michałem Sobocińskim. Kiedy po raz pierwszy go spotkała, nie miała pojęcia, z kim ma do czynienia. Była przekonana, że to... ekscentryczny Amerykanin, któremu po prostu wpadła w oko. "Zainteresował mnie od razu" - wspomina.
Był październik 2017 roku, gdy Natalia Rybicka poleciała do Seattle na festiwal polskich filmów fabularnych, by zaprezentować amerykańskiej widowni dzieło Janusza Majewskiego "Excentrycy czyli po słonecznej stronie ulicy", w którym zagrała jedną z głównych ról.
"To była moja pierwsza podróż do USA" - wyznała aktorka w rozmowie z "Panią".
Tamtego wieczoru, gdy po pokazie "Excentyków..." Natalia bawiła się z ekipą filmu i organizatorami festiwalu w jednym z klubów, los postawił jej na drodze mężczyznę, którego dziś nazywa miłością swego życia.
"Musieliśmy pojechać na koniec świata, aby się odnaleźć" - mówi odtwórczyni roli Asi Budzisz w "Londyńczykach".
Natalia Rybicka doskonale pamięta moment, gdy po raz pierwszy zobaczyła Michała Sobocińskiego w lokalu, w którym świętowała sukces filmu "Excentycy...".
"Do knajpy wszedł wysoki mężczyzna w niecodziennej stylizacji. Mimo zimna miał na sobie tylko hawajską koszulę z krótkim rękawem i bermudy. Podszedł do baru i zagaił mnie po angielsku. Zaczęliśmy rozmawiać" - opowiadała w wywiadzie dla "Pani".
Tego, że jej nowy znajomy jest Polakiem i pochodzi ze znanej rodziny filmowców, Natalia dowiedziała się dopiero po kilkunastu minutach rozmowy z Michałem.
"Powiedzieć, że byłam zdziwiona, to nic nie powiedzieć" - żartuje.
Aktorka i operator zauroczyli się sobą od pierwszego wejrzenia.
"Przegadaliśmy całą noc, jakbyśmy znali się od lat" - twierdzi Rybińska i dodaje, że nigdy wcześniej nie weszła w relację tak szybko i bez żadnego wahania, jak w tym przypadku.
Tamtej nocy w Seattle umówili się, że po powrocie do Polski spotkają się i... zobaczą, co zostało z zauroczenia. Okazało się, że nie minęło, a wręcz przeciwnie - przekształciło się w miłość.
Michał Sobociński - wnuk światowej sławy operatora Witolda Sobocińskiego, syn operatora Piotra Sobocińskiego i aktorki Hanny Mikuć - od kilku lat robi oszałamiającą karierę.
"Sporo pracuje za granicą. Nie uznajemy długiej rozłąki, więc często mu towarzyszę. Zawsze chciałam mieć ukochanego, z którym będę się jednocześnie przyjaźnić i zwiedzać świat. I to się właśnie dzieje" - powiedziała Rybicka "Pani".
Michał poprosił Natalię o rękę podczas wyprawy do Wenecji, pobrali się na Sycylii, a ich córka - Helena - urodziła się w Paryżu, gdzie latem 2022 roku Sobociński pracował na planie serialu "The New Look".
Rodzinne gniazdo para uwiła sobie w Konstancinie. W domu aktorki i operatora często bywają dzieci Sobocińskiego z poprzedniego małżeństwa - 12-letnia Hanna i 9-letni Zakk.
"Gotujemy, gramy w gry, oglądamy filmy" - mówi Rybicka, która ma z córką i synem męża znakomity kontakt.
"Dzięki Natalii, naszej córce, moim dzieciom i udanej karierze czuję się szczęśliwy. Ciekawe, bo zawodowo przestałem się ścigać. Mam 35 lat i wiem, co jest moim priorytetem. Rodzina... Nie chcę przegapić żadnej ważnej chwili z życia bliskich" - wyznał Michał w rozmowie z "Panią".
Natalia Rybicka, pytana, czym imponuje jej ukochany, twierdzi, że Michał to człowiek spontaniczny, ciekawy świata i ludzi, że ma serce na dłoni, nie udaje kogoś, kim nie jest.
"Kocham go za to, jaki jest, a nie za to, jakim chcę, aby był. To niepoprawny marzyciel" - opowiada aktorka.
"Cieszę się, że złapaliśmy się w tym wielkim świecie. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie życia z kimś innym" - powiedziała na łamach "Pani".