Pół wieku temu o ich romansie było głośno. Zdradzał żonę z ikoną muzyki

Daniel Olbrychski (możemy go obecnie oglądać jako pułkownika Olbrycha w nowym serialu Canal+ „Prosta sprawa”) miał zaledwie 22 lata, gdy ożenił się z Moniką Dzienisiewicz. Aktorka zostawiła dla niego swojego pierwszego męża, Wowo Bielickiego. „Przez rok o mnie walczył, a potem zdradził mnie z Marylą. Ja też miałam romans, ale... dyskretny” - opowiadała po latach, wspominając swój trwający ponad dekadę związek z gwiazdorem.

O romansie Daniela Olbrychskiego z Marylą Rodowicz mówił pół wieku temu cały kraj. To, że podziwiany aktor zakochał się w uwielbianej piosenkarce, nikogo nie dziwiło, więc na fakt, że był wtedy mężem innej kobiety i świeżo upieczonym tatą, mało kto zwracał uwagę. Daniel i Maryla byli przez trzy lata najpopularniejszą parą polskiego show-biznesu.

Reklama

"On szalenie nagłośnił ten ich związek. Widocznie było mu to potrzebne, chciał się dowartościować" - stwierdziła wiele lat później ówczesna żona Daniela, Monika Dzienisiewicz-Olbrychska, opowiadając o swym drugim małżeństwie dziennikarce "Vivy!".

"Ja też miałam romans. Ale mój romans był dyskretny" - dodała.

Daniel Olbrychski: Postanowił odbić Monikę jej mężowi i... rozwieść ją

Monika po raz pierwszy spotkała młodszego od niej o sześć lat Daniela na przyjęciu u Beaty Tyszkiewicz. Była wtedy żoną Wowo Bielickiego - znanego scenografa, reżysera i aktora, którego w wywiadach opisywała jako "uroczego, szalenie przystojnego i dojrzałego mężczyznę".

"Zakochałam się w Wowie, będąc młodziutką dziewczyną. On był żonaty i miał dziecko. Po rozmowach z moją mamą i jego żoną zrezygnowałam z tego związku. Wowo zgłosił się do mnie po jakimś czasie, kiedy znów był wolny" - zdradziła w rozmowie z "Vivą!".

Daniel - 21-letni wtedy aktor z kilkoma zaledwie rolami na koncie - nie zrobił na niej najlepszego wrażenia. A on... z miejsca stracił dla niej głowę.

"Powiedział mi później, że przyglądał mi się i zastanawiał, skąd się bierze takie żony. Postanowił, że rozwiedzie mnie z Wowem" - wspominała. 

Daniel Olbrychski starał się o Monikę przez rok, starając się w tym czasie nie spuszczać jej z oczu. Pojawiał się w restauracjach, do których ona chodziła z mężem, bywał na przyjęciach, na które ona dostawała zaproszenia, aż w końcu dopiął swego i "rozwiódł" ją.

Pobrali się w marcu 1967 roku, cztery lata później powitali na świecie syna Rafała.

"Byłam zauroczona Danielem, ale męczył mnie i denerwował. Jak tylko zaczęliśmy być razem, wiedziałam, że to się źle skończy" - wyznała Monika po latach.

Daniel Olbrychski: Żona wiedziała, że nie jest jej wierny

Wkrótce po narodzinach syna Daniel Olbrychski zaczął coraz częściej znikać z domu. Monika zdawała sobie sprawę z tego, że jej ukochanemu zdarzają się skoki w bok. O ile jednak Monika Dzienisiewicz-Olbrychska znosiła przelotne miłostki męża, o tyle - gdy wdał się w romans z Marylą Rodowicz i w dodatku to upublicznił - postanowiła zakończyć ich związek. Wiedziała już wtedy, że i tak, wcześniej czy później, odeszłaby od Daniela, zwłaszcza że w jej życiu był już inny "ktoś". Maryla była tylko pretekstem.

"Gdyby między mną i Danielem działo się dobrze, to ani Maryla Rodowicz, ani nikt inny nie zdołałby zauroczyć mojego męża" - cytował słowa Moniki magazyn "Retro".

Kiedy Dzienisiewicz-Olbrychska odkryła, że Daniel umawia się z popularną piosenkarką, powiedziała mu, że też nie jest mu wierna. Tego dnia aktor wyprowadził się z domu i zamieszkał z kochanką.

Monika Dzienisiewicz-Olbrychska: Nie chciała dać Danielowi rozwodu, żeby zrobić mu na złość

Nie jest tajemnicą, że Maryla była w Danielu zakochana do szaleństwa. On też wariował na jej punkcie, ale nie śpieszył się z rozwodem z Moniką, bo po prostu panicznie bał się gniewu żony, która mogłaby przecież obarczyć go całą winą za rozpad ich małżeństwa.

"Nie mogłem zrobić nic, by doprowadzić do ślubu z Marylą, bo formalnie wciąż byłem mężem Moniki. Nie chciałem, aby rozwód przeprowadzono z orzekaniem o winie. Po co w sądzie wylewać na siebie pomyje?" - napisał w autobiograficznych "Aniołach wokół głowy".

Monika Dzienisiewicz-Olbrychska dopiero wiele lat później zdradziła, że nie chciała dać Danielowi rozwodu, by po prostu zrobić mu na złość.

"Na początku byłam zdecydowana na rozwód, ale zadzwoniła do mnie koleżanka i powiedziała: »Zaklinam cię, nie daj mu rozwodu, bo ona (Maryla Rodowicz - przypis red.) już sobie szyje ślubną suknię. Termin ślubu wyznaczony!«" - wyznała w rozmowie z autorem książki "Sławne pary PRL-u", Sławomirem Koprem.

Na rozwód Monika zdecydowała się, dopiero gdy Maryla Rodowicz zostawiła Daniela.

Daniel Olbrychski i Monika Dzienisiewicz-Olbrychska: Oboje w końcu spotkali swoje drugie połówki

Monika Dzienisiewicz-Olbrychska obiecała sobie po rozstaniu z drugim mężem, że nigdy nie będzie opowiadała publicznie o ich związku. Kiedy jednak Olbrychski nazwał ją w wywiadzie "najgorszą ze swoich kobiet", przerwała milczenie i opowiedziała "Vivie!" swoją wersję wydarzeń sprzed lat.

Po rozstaniu z Moniką i porzuceniu przez Marylę, Daniel ożenił się z córką Andrzeja Łapickiego, Zuzanną. Ale i ten związek nie przetrwał próby czasu, bo aktor wdawał się w kolejne romanse, a z jedną z kochanek - niemiecką gwiazdą Barbarą Sukową - doczekał się nawet syna. Dopiero u boku Krystyny Demskiej, którą poślubił w październiku 2003 roku, ustatkował się. Wciąż idzie przez życie u boku trzeciej żony.

Monika Dzienisiewicz-Olbrychska też znalazła szczęście. Jej trzecim mężem, z którym była aż do śmierci, był Andrzej Kopiczyński (była jego czwartą żoną). To jego nazywała swą największą miłością. Zmarła 25 czerwca 2016 roku w drodze do szpitala, w którym przebywał zmagający się z chorobą Alzheimera odtwórca roli Stefana Karwowskiego w kultowym "Czterdziestolatku".

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Daniel Olbrychski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy