Po zwycięstwie w "Tańcu z gwiazdami" zniknęła z mediów. Teraz zabiera głos

15. edycję "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami" wygrała para numer 8 - Vanessa Aleksander i Michał Bartkiewicz. Po zwycięstwie aktorka potrzebowała pomocy medycznej i na parę dni zniknęła z sieci. W końcu zabrała głos.


Parkiet "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami" zapłonął! Nie brakowało emocji, występów wokalnych, a przede wszystkim tańca na najwyższym poziomie! Po podliczeniu wszystkich punktów werdykt okazał się jasny. Vanessa Aleksander i Michał Bartkiewicz zdobyli 120 punktów i zwyciężyli 15. edycję programu! Jednak sukces został przyćmiony przez nagłe problemy zdrowotne aktorki.  

Reklama

Zaraz po wielkim finale, zwycięska para udzieliła kilku wywiadów i zniknęła za kulisami. Wszyscy zaczęli się martwić, gdy nie powrócili na ściankę. Biuro prasowe Telewizji Polsat podało, że aktorka gorzej się poczuła. Konieczna była profesjonalna pomoc medyczna.  

"Vanessa Aleksander źle się poczuła i już w garderobie udzielono jej pierwszej pomocy. Tańczyła pomimo kontuzji (...)" - przekazała "Plejada".  

Paulina Sykut-Jeżyna zdradziła, że aktorka zmagała się z ogromnym bólem, ale postanowiła mimo wszystko zawalczyć. 

Vanessa Aleksander przerywa milczenie

Niedługo po finale głos zabrał menedżer gwiazdy, który zapewnił, że Aleksander potrzebuje odpoczynku i czuje się już lepiej.  

"Zasłabła z powodu różnych czynników. Przede wszystkim przez bardzo intensywny czas i przez kilkumiesięczne codzienne treningi. Dodatkowo w ostatnich dniach jeszcze ta kontuzja - ona też nie pomogła" - wyjaśnił. 

Od finału 15. Edycji, aktorka nie udzielała się w mediach społecznościowych. Dopiero po kilku dniach na jej instagramowym profilu pojawiła się seria zdjęć pokazująca całą przygodę z programem. W obszernym opisie do zdjęć znalazł się szereg osób, którym zdecydowała się podziękować. 

"Chciałabym zamieścić tu kilka słów. Trudno jest zmieścić w słowach, jak wdzięczna jestem za możliwość uczestniczenia w tej przygodzie i za wsparcie, które w jej ramach otrzymaliśmy, ale spróbuję" - napisała, by następnie wyrazić wdzięczność stacji Polsat oraz Edwardowi Miszczakowi za zaproszenie do programu. W kolejnych słowach podziękowała wszystkim osobom współpracującym przy produkcji programu, jurorom, rodzinie i przyjaciołom, a także swojemu partnerowi. 

"Dwa największe dziękuję kieruję do... człowieka, który jest Światłem i Dobrem w czystej postaci. Bez którego nie miałoby prawa się to wszystko udać. Michasiu, Ty wiesz, ile dla mnie znaczysz, jak bardzo Ci jestem wdzięczna za Twoją opiekę, drogowskazy, śmiechy. Nigdy nie będę w stanie zwerbalizować jak wiele dla mnie znaczył ten wspólny czas i jak bardzo odmieniłeś moje życie na lepsze, po prostu z całego serca — dziękuję i kocham Cię, Przyjacielu" - napisała Aleksander. 

Niestety nie odpowiedziała na pytania fanów o jej stan zdrowia, wciąż pozostawiając ich w niepewności.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy