W grudniu zazwyczaj część osób ogarnia zakupowy szał. Piotr Zelt, znany między innymi z "13 posterunku", uważa, że okres przedświąteczny wcale nie musi wiązać się z kupowaniem towarów ponad miarę. W szczerym wywiadzie opowiedział o tym, jakie prezenty kupuje najczęściej.
Piotr Zelt stara się kupować przemyślane prezenty
Zdaniem aktora święta Bożego Narodzenia nie muszą oznaczać nadmiernego konsumpcjonizmu i by godnie je przeżyć, wcale nie trzeba wydawać majątku. On sam zapewnia, że wybierając się na przedświąteczne zakupy, robi precyzyjną listę tego, co jest niezbędne.
Aktor podkreśla, że wszystkie produkty, które kiedyś były rarytasem na święta, teraz są dostępne w sklepach praktycznie przez cały rok. O każdej porze można więc kupić ulubione słodycze, owoce, ciasta, ryby czy też swojskie wędliny. Nie trzeba więc czekać do Bożego Narodzenia i robić dużych zakupów tak, by zalegały w lodówce, bo chwilę później znów będą nowe dostawy świeżych towarów.
Reklama
W jego ocenie trzeba zrobić wszystko, żeby choć trochę ograniczyć to przedświąteczne zakupowe szaleństwo. Po pierwsze, ze względu na oszczędności, a po drugie - warto pomyśleć o ochronie środowiska i górze śmieci, która pozostanie po tych produktach.
Piotr Zelt uważa, że dla podtrzymania tradycji trzeba obdarowywać się prezentami, ale żeby nie było w tym zbyt dużej przesady. Wystarczy symboliczny upominek, najlepiej taki, który rzeczywiście tę drugą osobę ucieszy i jej się przyda, a nie zostanie rzucony w kąt.
Aktor zdradza, że w drugą stronę nie zawsze działa to tak samo precyzyjnie i czasami zdarzyło mu się dostać kompletnie nietrafione prezenty.
