Piękność w końcu zdradziła przyczynę rozwodu. Powód może szokować
Sofia Vergara w końcu zdradziła przyczyny rozstania z Joe Manganiello. Para była ze sobą niemal dekadę. Rozwiodła się w zeszłym roku.
Sofia Vergara promuje obecnie nowy serial Netfliksa zatytułowany "Griselda". Wzbogaci on ofertę platformy streamingowej 25 stycznia.
Osadzona w Miami lat 70. i 80. XX wieku produkcja inspirowana jest życiem przebiegłej i ambitnej Kolumbijki Griseldy Blanco, która stworzyła jeden z najlepiej prosperujących karteli w historii. "Blanco była mieszanką okrucieństwa, którego nikt się po niej nie spodziewał, i wielkiego uroku osobistego" - czytamy w oficjalnym opisie serialu.
Przy okazji działań promocyjnych Vergara udziela ogromnej liczby wywiadów. Część pytań dotyczy życia osobistego aktorki i niedawnego rozwodu z inną gwiazdą ekranu, Joe Manganiello.
Przypomnijmy, że Manganiello i Vergara ogłosili decyzję o zakończeniu trwającego ponad siedem lat małżeństwa w lipcu 2023 roku. Aktor znany widzom z takich produkcji, jak "Czysta krew" czy "Magic Mike" i starsza od niego o cztery lata gwiazda "Współczesnej rodziny" na ślubnym kobiercu stanęli w listopadzie 2015 roku. Od tamtej pory uchodzili za jedną z najbardziej zgodnych par amerykańskiego show-biznesu.
"Podjęliśmy trudną decyzję o rozwodzie. Jako dwoje ludzi, którzy bardzo się kochają i troszczą o siebie nawzajem, uprzejmie prosimy o uszanowanie naszej prywatności. To czas, w którym każde z nas próbuje odnaleźć się w tej nowej fazie naszego życia" - oznajmili we wspólnym oświadczeniu udostępnionym serwisowi "Page Six".
Po tym, gdy Manganiello złożył w sądzie papiery rozwodowe, jako przyczynę rozstania podając "różnice nie do pogodzenia", ruszyła fala domysłów, co było powodem tej decyzji.
Najpierw zagraniczne tabloidy dotarły do informacji, z których wynikało, że Manganiello zostawił małżonkę, gdyż nie tolerował jej imprezowego stylu życia.
Osoba z otoczenia aktorów twierdziła jednak, że gwiazdor "Czystej krwi" zostawił ukochaną, gdyż ta nie chciała mieć z nim dzieci [Vergara ma już dorosłego syna z pierwszego małżeństwa - przyp. red.].
"Joe zawsze chciał być tatą. W ostatnich latach, gdy zaczął zbliżać się do pięćdziesiątki, te uczucia jedynie się nasiliły. Nie chodziło o jego trzeźwość ani tym bardziej zdradę czy zainteresowanie innymi ludźmi. Ale miał rację - powodem są różnice nie do pogodzenia" - ujawniło źródło serwisu "Page Six".
Vergara postanowiła wreszcie skomentować wszystkie te informacje. Okazało się, że jedna z hipotez mediów okazała się trafna.
"Jestem świeżo po rozwodzie z moim drugim mężem, z którym byłam przez 10 lat. Moje małżeństwo rozpadło się, bo mój mąż był młodszy. On chciał mieć dzieci, a ja nie chciałam być starą mamą" - wyznała Vergara w rozmowie z "El País".
"Uważam, że to niesprawiedliwe wobec dziecka. Szanuję każdego, kto to robi, ale to już nie dla mnie. W wieku 19 lat urodziłam syna, który teraz ma 32 lata i jestem gotowa na bycie babcią, a nie matką" - dodała aktorka.
"Jeśli więc pojawi się miłość, musi przyjść z własnymi dziećmi. Jestem prawie w okresie menopauzy, to naturalna kolej rzeczy" - podsumowała gwiazda "Griseldy".