Paweł Małaszyński musiał poddać się operacji. Był w "opłakanym stanie"
"To dobrze, że skończył się ten rok i tęsknić za nim na pewno nie będę" - tak Paweł Małaszyński podsumował na Instagramie ostatnie 12 miesięcy. Według serwisu Pomponik, pod koniec grudnia aktor musiał poddać się skomplikowanej operacji.
"To dobrze, że skończył się ten rok i tęsknić za nim na pewno nie będę. Muszę jeszcze tylko doleczyć jego poranione i pokryte bliznami resztki, przemyć twarz, połatać podziurawione niebo i zrobić trochę miejsca na Nowe. Zdrowe" - napisał Paweł Małaszyński.
W kolejnej części enigmatycznego wpisu aktor zapewnił, że będzie "chronić swoje wnętrze".
"To dobrze, że niektórzy ludzie pojawili się w moim życiu tylko na chwilę. Mam nadzieje, że nasze drogi już nigdy się nie splotą ponownie. Nawet nie widzę już ich twarzy, czasami tylko cienie ich spojrzeń. Milczenie i cisza to mocny przekaz niczym ciepły kontrast wtłaczany w korytarze moich żył, chłód o poranku czy obraz tuż przed ostatecznym uformowaniem. Echo. Niczego nie zdradzam. Postaram się tylko chronić moje wnętrze..." - napisał aktor.
W 2007 roku Małaszyński miał groźny wypadek samochodowy w trakcie zdjęć do serialu "Twarzą w twarz", w wyniku którego doszło do dachowania pojazdu, którym jechał aktor. Małąszyński trafił do szpitala z urazami braku i kręgosłupa. Problemy z kręgosłupem do dziś doskwierają aktorowi, który według serwisu Pomponik w grudniu 2022 roku zmuszony był do poddania się skomplikowanej operacji.
"Stan organizmu był już tak opłakany, że Paweł Małaszyński nie mógł uniknąć operacji. Silny ból zmusił go do poddania się skomplikowanemu zabiegowi" - czytamy w Pomponiku.
"Proszę wybaczyć, ale nie wypowiadam się w sprawach prywatnych, tym bardziej dotyczących zdrowia" - oświadczył dziennikarzom tygodnika "Dobry Tydzień", którzy zapytali aktora o stan zdrowia.
O problemach zdrowotnych Małaszyńskiego czytaliśmy w ostatnich latach przy okazji przerywanych spektakli z udziałem aktora.
W 2019 roku aktor trafił do szpitala po tym, jak zasłabł na scenie podczas spektaklu "Berek, czyli upiór w moherze". "Przepraszam wszystkich widzów Teatru Kwadrat. Ostatnie dni stały pod znakiem intensywnych prób i spektakli. Mój organizm pod wpływem infekcji i zmęczenia zwyczajnie odmówił posłuszeństwa. Wrócę do Was najszybciej, jak to będzie możliwe!" - napisał Małaszyński.
Trzy lata wcześniej Małaszyński zasłabł na scenie Teatru Muzycznego Capitol, gdzie występował gościnnie z przedstawieniem "Medium" warszawskiego Teatru Kwadrat. Spektakl został przerwany, a Pawła Małaszyńskiego, z objawami zatrucia pokarmowego, karetka przewiozła do szpitala.
Także w kwietniu 2014 roku aktor zasłabł podczas sztuki... "Berek, czyli upiór w moherze" w Chorzowie. Wówczas Małaszyński stracił przytomność na oczach widzów.