Pavlović studzi emocje w sprawie Gurłacza i Kaczorowskiej. Nie ma wątpliwości

Czy parkiet "Tańca z Gwiazdami" rozgrzał nie tylko taneczne kroki, ale i serca Filipa Gurłacza i Agnieszki Kaczorowskiej? Plotki o ich rzekomym romansie nie milkną, podsycane chemią widoczną podczas występów. Iwona Pavlović postanowiła zabrać głos w tej sprawie.

Plotki o rzekomym romansie Filipa Gurłacza i Agnieszki Kaczorowskiej od tygodni rozpalają widzów, którzy wypatrują najmniejszych oznak tego, że mają rację. Ich duet ma wiele chemii, a taneczne występy przykuwają wzrok.  

Duet twierdzi, że nic między nimi nie ma, a jak wspominała Agnieszka Kaczorowska — na początku współpracy ostrzegała aktora:  

"Ja mu powiedziałam wprost i szczerze: słuchaj, zaczynasz tańczyć ze mną, ja jestem w takim, a nie innym etapie, na takim, a nie innym etapie życia (...). Ja też się z Gosią poznałam i z dzieciakami, i myślę, że sprawa jest po prostu taka prywatnie jasna i klarowna dla nas wszystkich" - wyjaśniła aktorka, a także podkreśliła to, co już wielokrotnie mówiła — taniec jest jak aktorstwo — nie da się dobrze tańczyć bez wchodzenia w konkretne role.   

Reklama

Iwona Pavlović nie ma wątpliwości


W rozmowie z Agnieszką Matracką jurorka programu "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami", Iwona Pavlović skomentowała plotki, które nie opuszczają żadnego odcinka najnowszego sezonu. 

"Nie wiem, co się między nimi dzieje, ale jako zawodowy sędzia, śmiem twierdzić, że tam się nic nie dzieje. (...) Uważam, że świetnie się dobrali ze sobą i mają podobne flow" - stwierdziła. W dalszej części padły słowa, podobne do tych, które użyła Kaczorowska jakiś czas temu - taniec to aktorstwo. 

Jurorka przytoczyła jedną z sytuacji, w której ją także posądzano o romans. 

"Jakiś czas temu zatańczyłam rumbę z Rafałem Maserakiem. (...) Ja pamiętam, że po tej rumbie, gdzie my tańczyliśmy kroczki podstawowe, tam nie było fajerwerków, potem rozpisywały się gazety, podejrzewając nas o romans". 

"Taniec z Gwiazdami": emocjonujący sezon

Widzowie w napięciu obserwują kolejne zmagania gwiazd na parkiecie, a plotki o obecnym finaliście, tylko podsycają zainteresowanie. Jury jest zachwycone Gurłaczem, ale widzowie są mocno podzieleni. Komentarze są mieszane, ale to nie przeszkodziło duetowi trafić do finału. 

Trzy pary staną do wyścigu o Kryształową Kulę i nagrody pieniężne. W finale 16. edycji zobaczymy Marię Jeleniewską i Jacka Jeschke, Filipa Gurłacza i Agnieszką Kaczorowską oraz Adriannę Borek i Alberta Kosińskiego. 

Ostatni odcinek zostanie wyemitowany w niedzielę 11 maja o 19:55 w Polsacie.

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy