Paulina Smaszcz uderza w Cichopek? Wyraziła opinię o preferencjach mężczyzn
Drama jest wśród nas! Paulina Smaszcz, obecnie uczestniczka 2. sezonu "Królowej przetrwania", w mocnych słowach wypowiedziała się o męskich preferencjach. Czyżby opierała swoje opinie na przeżyciach z Kurzajewskim, jednocześnie uderzając w Kasię Cichopek?
W programie "Królowa przetrwania" dwanaście kobiet znanych z Internetu i telewizyjnych reality-show spotka się w Tajlandii w niecodziennych dla siebie okolicznościach — w samym sercu dżungli, bez telefonów i social mediów. Skonfrontują się nie tylko z dziką naturą, ale również ze sobą. Od pierwszych odcinków widać ogień, a stare konflikty wychodzą na jaw.
Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski przez lata uchodzili za idealną parę. Od pierwszych chwil ich znajomości była między nimi wyjątkowa chemia.
"Zamieniliśmy kilka słów i już byłam pewna, że to mężczyzna, z którym chciałabym mieć rodzinę" - wspominała Smaszcz.
Kurzajewski też nie ukrywał fascynacji swoją żoną, z którą tworzył zgrany duet. Jednak ich miłość nie przetrwała próby czasu. W 2020 roku rozwiedli się, a emocje powróciły, gdy Maciej związał się z Katarzyną Cichopek. Smaszcz od dawna otwarcie mówiła o trudach małżeństwa i poświęceniach, jakie podejmowała, rezygnując z kariery w telewizji na rzecz pracy w korporacji, by zapewnić rodzinie stabilność.
W programie "Królowa przetrwania" Smaszcz otworzyła się na temat relacji z byłym mężem. W 5. i 6. odcinku reality show wyznała, że rozwód wynikał z zaniedbań Macieja, gdy kobieta poważnie zachorowała. Nie tylko zaniedbań — wręcz wyszydzania. Maciej ze starszym synem miał wymieniać obraźliwe zdjęcia i wiadomości, wyśmiewając jej stan.
"Najgorsze zdjęcie było takie, jak ja próbowałam sama pójść do toalety i ciągnęłam nogę za sobą i sikam, i mam nogę wykrzywioną. Sikam w takiej kontrastowej pozycji i oni się z tego wyśmiewają, że "ikona mody, wielka Paulina Smaszcz", że ludzie powinni zobaczyć, jak ja naprawdę funkcjonuje i wyglądam" - płakała.
Jednak to nie jedyne zaskakujące wyznanie, które padło w programie. W rozmowie z Marianną Schreiber, dziennikarka skomentowała gust mężczyzn i opisała kobiety, które wybierają. Stwierdziła, że była zbyt niezależna.
"Och, jak ja żałuję, że nie zrobiłam tego, co robią inne kobiety. A mianowicie mówią: "Stary, dawaj, teraz się wykaż. Pokaż, że mnie utrzymasz, pokaż, że utrzymasz rodzinę, że dasz radę. Ja będę na tobie uwieszona. Będę głupsza. Nie będę wiele umiała. Z wieloma rzeczami sobie nie poradzę". Żałuję, że nie grałam wtedy takiej, bo jak widać mężczyźni wolą kobiety bardziej zarządzalne i te, które sobie nie radzą i są cały czas uśmiechnięte" - stwierdziła. Widzowie odpatrują się w tej wypowiedzi zarzutów wymierzonych w stronę Katarzyny Cichopek.
Czy dziennikarka i prowadząca "halo tu polsat" odniesienie się do tych komentarzy?