Patrycja Markowska o rozstaniu z Jackiem Kopczyńskim. Potwierdziła plotki

Jacek Kopczyński, czyli mecenas Adam Werner z "M jak miłość", i piosenkarka Patrycja Markowska przez wiele lat tworzyli jeden z najtrwalszych związków w polskim show-biznesie. Jednak kilka miesięcy temu pojawiły się plotki o ich rozstaniu. Para długo nie potwierdzała tych informacji. Teraz artystka zdradziła nieco więcej.

Patrycja Markowska i Jacek Kopczyński: Aktor dostał od niej kosza

Jacek Kopczyński poznał Patrycję Markowską latem 2006 roku. Był tak zauroczony 27-letnią wówczas piosenkarką, że od razu zaprosił ją na randkę i... dostał kosza. Patrycja powiedziała mu, co sama przyznała w wywiadzie, że nie chce się wiązać z żonatym mężczyzną (aktor nie mieszkał już wtedy z żoną, ale wciąż nie miał rozwodu) i dopóki nie będzie oficjalnie wolny, nie ma szans, by się z nim związała. Niespełna pół roku później Jacek Kopczyński uzyskał rozwód i zaprosił piosenkarkę na wspólną wyprawę do Meksyku... Wrócili z niej zakochani w sobie po uszy!

Reklama

9 stycznia 2008 roku Patrycja i Jacek zostali rodzicami. Kilka miesięcy wcześniej, gdy wokalistka powiedziała ukochanemu, że spodziewa się dziecka, aktor od razu się jej oświadczył. Jednak nie zdecydowali się na ślub. Ich związek przechodził różne zawirowania, z których jednak długo udawało im się wychodzić obronną ręką. "Jacek jest wspaniałym facetem! Zanim go poznałam, zakochiwałam się w tzw. niebieskich ptakach, ale na szczęście ojca dla dziecka wybrałam sobie absolutnie odpowiedzialnego. Mężczyznę na życie trzeba sobie wybrać nie tylko sercem, ale i rozumem" - mówiła w jednym z wywiadów piosenkarka. 

Patrycja Markowska i Jacek Kopczyński: Rozstanie i nowy związek aktora

W ubiegłym roku pojawiły się plotki na temat ich rozstania. We wrześniu Jacek Kopczyński miał wyprowadzić się z domu na Wilanowie, w którym mieszkał z Patrycją Markowską. "Jacek rzucił się w wir pracy na planach serialu "M jak miłość" i "Jagiellonowie". Ma też dużo prób w teatrze" - mówi wtedy informator Plejady.

Jesienią ubiegłego roku para po raz kolejny miała podjąć próbę ratowania związku. Piosenkarka przyznała z kolei, że poszła na terapię. Nie uratowało to jednak ich relacji. Na początku roku aktor zaczął być widywany u boku innej kobiety - pisarki Klaudii Kardas. lotki potwierdziła sama zainteresowana: "Skoro gazety piszą, to raczej już tego nie ukryjemy. Tak, jesteśmy razem" - wyznała nowa partnerka Kopczyńskiego w rozmowie z Plejadą.

Patrycja Markowska o rozstaniu

W ostatnich wywiadach Patrycja Markowska nie ukrywała, że nie jest jej łatwo. W lutym w rozmowie z Jastrząb Post po raz pierwszy opowiedziała, co czuje po rozstaniu i czy planuje napisać o tym utwór w stylu Miley Cyrus czy Shakiry"Nigdy nie robię tego tak, że planuję zrobić piosenkę o danej sytuacji. Bardziej, jak słyszę muzykę, to to mnie inspiruje do tego, żeby przelać emocje na papier" - powiedziała wokalistka. 

Jednak do tej pory córka lidera Perfectu jednak nie chciała mówić za wiele o powodach rozpadu jej związku z aktorem. Wyjątek zrobiła w rozmowie z Magdą Mołek. Wyznała przy tym, że od rozstania minął już prawie rok. Markowska stwierdziła, że nadszedł czas, by nieco więcej na ten temat opowiedzieć, choć do tej pory wraz z Jackiem "nie chcieli robić z tego medialnej szopki". "My nie chcieliśmy o tym mówić za szybko. Bardzo też jestem za to wdzięczna Jackowi, że obydwoje bardzo nie chcieliśmy zrobić z tego szopki, jakiegoś przedstawienia. Dla mnie rozstanie po tylu latach jest tak bolesną rzeczą i tak bardzo ważną, przełomową, że bardzo chcieliśmy to przeżyć sami. I nie wyobrażam sobie, co by było, gdyby Jacek czuł inaczej i miał potrzebę dzielenia się w mediach, chodzenia na wywiady, mówienia o tym, co ja właśnie robię teraz, tak? Ale wiesz, nie chcę absolutnie dotykać szczegółów. Tylko rzeczywiście minął już prawie rok od tego rozstania. Mało kto o tym wie. Więc ta sprawa się jakoś tam w nas już uleżała" - zaczęła Markowska. 

Piosenkarka nie ukrywała jednak, że bardzo przeżyła rozstanie, a ostatnie miesiące były dla niej emocjonalnym piekłem. "To jest najtrudniejszy moment w życiu. No ja chodziłam naprawdę nieprzytomna. Jeszcze musiałam, słuchaj, gdzieś zaśpiewać. Pamiętam, że była impreza, gdzie było wielu artystów, i ja schudłam wtedy... w ogóle taka byłam, wiesz... oczy podkrążone, głos mi się łamał, bo ja wszystko, co mam w sercu, to od razu słychać w śpiewaniu u mnie. Więc robiłam to, o czym mówisz - tę dobrą minę do złej gry. Czułam się wtedy naprawdę fatalnie. Byłam pozamykana" - wyjawiła. 

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Patrycja Markowska | Jacek Kopczyński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy