Patricia Kazadi szczerze o swojej chorobie. Są dni, w których nie ma siły wstać z łóżka
Patricia Kazadi udzieliła ostatnio wywiadu, podczas którego opowiedziała szczerze, o chorobie, z którą zmaga się od kilku lat. "Ta choroba na co dzień wpływa na moje życie, bo jest nieprzewidywalna. Mam dni, kiedy czuję się bardzo dobrze, a mam dni, kiedy nie mam siły wstać z łóżka i wszystko mnie boli". U gwiazdy jakiś czas temu zdiagnozowano endometriozę.
Patricia Kazadi to osoba wszechstronnie uzdolniona. Dotychczas można ją było zobaczyć m.in. w roli prowadzącej programu "You Can Dance - Po prostu tańcz", zagrała w kilku produkcjach telewizyjnych ("Ranczo", "Bodo") i doskonale odnajduje się na estradzie. Jeszcze w tym miesiącu premierę będzie miała jej nowa płyta. To właśnie w wywiadzie dotyczącym nowego muzycznego projektu, aktorka zdecydowała się opowiedzieć nieco o swojej codzienności, która od lat dotknięta jest chorobą.
Kazadi jakiś czas temu zdradziła, że zmaga się z endometriozą. Chorobę wykryto u niej niestety bardzo późno, w najbardziej zaawansowanym stadium.
"Gdybym wcześniej dowiedziała się, na co choruję, to nie doszłabym do czwartego, zaawansowanego stopnia tej choroby. Po drugie, miałabym ogromne szanse na ciążę. Teraz mam małe [...] To było co innego, kiedy ja mówiłam, że nie chcę mieć dzieci i że to ja podjęłam taką decyzję, a co innego, kiedy poszłam do lekarza i usłyszałam, że mam 1 proc. szans." - opowiadała.
Przez to, że schorzenie wykryto tak późno, walka z chorobą nie jest łatwa. Piosenkarka przyznała, że codzienność bywa dla niej koszmarem.
"Ta choroba na co dzień wpływa na moje życie, bo jest nieprzewidywalna. Mam dni, kiedy czuję się bardzo dobrze, a mam dni, kiedy nie mam siły wstać z łóżka i wszystko mnie boli. Nie jest to więc fajne, ale silna głowa to jest podstawa. W momencie, kiedy masz silną głowę, jesteś w stanie przezwyciężyć wszystko. Ja wierzę, że ból jest mocno generowany też przez osłabienie twojego systemu obronnego i nerwowego." - zdradziła.
Kazadi w jednym z wywiadów przyznała, że od małego przeżywała różne sytuacje i emocje, a to rzutowało na jej dorosłe życie.
"Od małego byłam bardzo wrażliwa. Przeżywałam silnie nie tylko moje emocje, ale także bliskich. Brałam na siebie cierpienie np. mojej mamy, czy tego, co działo się w domu. Zaczęłam pracę w wieku trzech lat, na planach byłam zawsze wśród dorosłych i byłam traktowana jak jeden z nich" - powiedziała Kazadi w "#BezCukru z Oskarem Netkowskim".
Gwiazda u szczytu popularności dodatkowo musiała zmagać się ze znacznym hejtem, co finalnie pogorszyło jej stan i doprowadziło do myśli samobójczych. Dziś aktorka czuje się lepiej, ale przyznaje, że o bolesnych sytuacjach trudno jej będzie zapomnieć.