Olivia Wilde i Jason Sudeikis pozwani przez byłą nianię

O Erice Genaro było już głośno jesienią 2022 r., gdy opisała w mediach dramatyczne kulisy rozstania Olivii Wilde i Jasona Sudeikisa. Teraz znów jest bohaterką serwisów plotkarskich. Kobieta, która była nianią dwójki dzieci aktorskiej pary, złożyła przeciwko gwiazdom pozew o bezprawne zwolnienie. Zdaniem Genaro straciła pracę z powodu stanu swojego zdrowia psychicznego, które ucierpiało przez atmosferę w domu Sudeikisa po wyprowadzce Wilde.

Erica Genaro we wtorek złożyła dokumenty w sądzie w Los Angeles. We wniosku, do którego dotarł serwis E! News, kobieta twierdzi, że w lutym 2021 r. lekarze doradzili jej, by w związku ze swoim wycieńczeniem psychicznym - depresją, stanami lękowymi, zrobiła sobie trzydniową przerwę w pracy. Gdy poprosiła Jasona Sudeikisa o urlop, ten miał ją zwolnić. Genaro uważa, że jej były pracodawca postąpił bezprawnie i teraz żąda zadośćuczynienia.

Olivia Wilde i Jason Sudeikis pozwani. Będzie proces?

Kobieta pracowała dla Wilde i Sudeikisa od 2018 do 2021 r. W tym czasie mieszkała w ich domu. Przyznała, że po tym, jak aktorka wyprowadziła się od swojego męża w listopadzie 2020 r., była o wiele bardziej obciążona opieką nad ich dziećmi, Otisem (8 lat) i Daisy (6 lat). Bardzo negatywnie wpływał też na nią fatalny stan emocjonalny porzuconego Sudeikisa. Czuła także presję, że musi opowiedzieć się albo po stronie Sudeikisa, albo Wilde.

Reklama

W październiku 2022 r. Genaro powiedziała "Daily Mail", że winę za rozpad związku gwiazdorskiej pary ponosi aktorka, bo wdała się w romans z Harrym Stylesem. Sudeikis miał być tak zdesperowany, by ją zatrzymać przy sobie, że pewnego dnia położył się pod kołami jej samochodu. W odpowiedzi na jej wywiad, Wilde i Sudeikis wydali wspólne oświadczenie, które przekazali magazynowi "People".

"Jako rodzice jesteśmy głęboko poruszeni i zdenerwowani, dowiadując się, że była niania dwójki naszych małych dzieci zdecydowała się upublicznić te fałszywe i obelżywe oskarżenia. Jej trwająca 18 miesięcy kampania oszczerstw, którymi nęka nas i naszych bliskich, osiągnęła właśnie apogeum. Zamierzamy nadal koncentrować się na wychowywaniu dzieci i zapewnianiu im ochrony. Mamy szczerą nadzieję, że osoba ta zostawi wreszcie naszą rodzinę w spokoju" - wyjaśnili w nim.

Na razie nie odnieśli się publicznie do pozwu wniesionego przez Genaro.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Olivia Wilde | Jason Sudeikis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy