Olaf Lubaszenko został wyrzucony z hotelu! Do dziś ma zakaz wstępu
Olaf Lubaszenko w podcaście "WojewódzkiKędzierski" wrócił wspomnieniami do lat młodości. Opowiedział sytuację, w której został wyrzucony z hotelu i otrzymał zakaz wstępu. Co się wówczas wydarzyło?
"Krótki film o miłości", "Kroll", "Demony wojny wg Goi", "Zabić Sekala", "Pierwszy milion", "Psy" - to tylko kilka filmów z bogatego dorobku artystycznego Olafa Lubaszenki. Popularny aktor i reżyser ma na swoim koncie udział w rozmaitych produkcjach teatralnych, filmowych i telewizyjnych.
Olaf Lubaszenko ostatnio gościł w podcaście "WojewódkiKędzierski". W rozmowie opowiedział historię z przeszłości. Jako młody aktor miał bogate życie towarzyskie. W pewnym momencie nastoletniego szaleństwa doszło do sytuacji, w której został wyrzucony z hotelu!
Lubaszenko wraz z kolegami-filmowcami postanowił zabawić się w łódzkim SPATiF-ie. Następnie impreza przeniosła się do pokoju hotelowego aktora. Kupili wino, lecz... nie mieli czym otworzyć butelki.
"Na górze zorientowaliśmy się, że nie ma korkociągu, chyba nawet poszedłem do recepcji. Zaczęliśmy się zastanawiać, co zrobić, a jeden z nich słyszał o sposobie na otwarcie butelki. Owija się ją ręcznikiem i odbija się o ścianę" - opowiadał.
W efekcie butelka roztrzaskała się o ścianę. Cały pokój hotelowy był w winie. "I on tym ręcznikiem uderzył cztery czy pięć razy i w pewnym momencie to wszystko eksplodowało. Cały pokój był w czerwone kropki. Wtedy nastąpiła cisza, oni popatrzyli na siebie i stwierdzili, że będą już szli. Ja z tym zostałem sam, położyłem się spać, rano pojechałem na zdjęcia. Gdy wróciłem, czekała na mnie walizka i zakaz wstępu" - czytamy na Plejadzie.
Czytaj więcej: Olaf Lubaszenko na pokazie serialu "Rafi". Jest nie do poznania?
