Nigdy nie zdradziła, kim jest jej ukochany. To tylko podsyca plotki

Katarzyna Maciąg wyznała niedawno, że bardzo bała się macierzyństwa, bo uważała, że ono ją przerośnie.

"Wierzę, że gdy dziecko w końcu pojawi się na świecie, to po prostu zadziała intuicja i będę wiedziała, co robić" - powiedziała w rozmowie z "Faktem", gdy czekała na narodziny syna.

Dziś mówi, że rola matki jest najpiękniejsza i najtrudniejsza zarazem.

"Macierzyństwo bardzo zmienia. W zasadzie dzień po porodzie byłam już inną osobą" - wyznała w wywiadzie dla portalu "Kobieta".

Aktorka znana m.in. z roli Laury Kowalik z polsatowskiej "Pierwszej miłości" czy Martyny Widackiej z "Ojca Mateusza" chroni życie prywatne przed mediami. Uważa, że - to jej słowa - nie wszystko jest na sprzedaż.

"Nie chcę zarabiać na moim synu" - stwierdziła, tłumacząc, dlaczego nie publikuje rodzinnych zdjęć na Instagramie, jak to robi mnóstwo jej koleżanek po fachu. "To nie dla mnie" - powiedziała "Kobiecie".

Ostatnio Katarzyna Maciąg zdecydowała się opowiedzieć co nieco o sobie i na łamach "Życia na gorąco" przyznała, że ma dość skomplikowaną naturę.

"Jestem nieufna, ale zdarza mi się, że spontanicznie robię coś szalonego, o co siebie wcześniej bym nie posądzała. Nie jest tak, że do wszystkiego podchodzę ostrożnie i z rozsądkiem" - wyznała.

Pytana, co jest dla niej motorem działania, aktorka bez namysłu mówi, że miłość szeroko pojęta.

"Miłość w rodzinie, do dziecka, do samej siebie, do zawodu. Dobre nastawienie i miłość pomagają wszędzie, zarówno w pracy, jak i w życiu prywatnym" - tłumaczyła dziennikarce "Życia na gorąco".

O tym, czy w jej życiu - oprócz syna - jest jakiś mężczyzna, Katarzyna nie chce mówić w wywiadach. Zdaje sobie sprawę, że to tylko podsyca plotki na jej temat, ale nie ma to dla niej znaczenia.

Tylko raz zdecydowała się pokazać z ukochanym na czerwonym dywanie. Była w zaawansowanej ciąży, gdy pojawili się razem na premierze filmu "Figther". Aktorka żadnemu obecnemu na evencie przedstawicielowi mediów nie zdradziła jednak, kim jest jej partner.

Katarzyna Maciąg 10 lat temu była gwiazdą w Polsce, od pewnego czasu częściej niż w polskich produkcjach pojawia się jednak w filmach i serialach kręconych za naszą zachodnią granicą. Wyjazdy na plan do Niemiec są dla niej bardzo uciążliwe, zwłaszcza że postanowiła, że nie będzie zabierała syna ze sobą do pracy.

"Na szczęście mam pomoc ze strony rodziny. Bez niej byłoby ciężko, ale zdecydowanie nie mogę być zbyt długo poza domem" - stwierdziła w wywiadzie dla "Życia na gorąco".

"Ważne jest dla mnie, by jak najwięcej czasu spędzać z moim synem, uczestniczyć aktywnie w jego wychowaniu" - dodała.