Niepokojące zachowanie uczestników "Sanatorium miłości". Teraz prawda wyszła na jaw

Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz byli uczestnikami "Sanatorium miłości". Kuracjusze dość szybko obdarzyli się uczuciem i teraz, już jako małżeństwo, kroczą razem przez życie. W ostatnim czasie brakowało nowych wieści z ich strony, co wyraźnie zaniepokoiło fanów. Kobieta zdecydowała się zabrać głos i wytłumaczyć przyczynę chwilowego wycofania się z mediów społecznościowych.

"Sanatorium miłości": romantyczna historia Iwony i Gerarda

Program, w którym seniorzy poszukują swojej połówki, doczekał się już sześciu odsłon. W drugiej edycji show widzowie mieli okazję poznać niezwykle optymistyczną Iwonę Mazurkiewicz, która wielu panom wpadła w oko. Ostatecznie związała się z kuracjuszem Gerardem Makoszem, który oświadczył się jej w dniu swoich 81. urodzin

Para wzięła ślub 5 sierpnia 2023 roku. Od tamtego czasu są w stałym kontakcie z fanami poprzez media społecznościowe. Małżeństwo prowadzi wspólnie konto "Emeryci NIEemeryci", gdzie dzieli się nowinkami z życia i relacjonuje spotkania z przyjaciółmi.

Reklama

"Sanatorium miłości": widzowie zaniepokojeni. Co słychać u uczestników programu?

W ostatnim czasie na profilach społecznościowych pary nastała cisza. Wielu widzów było zaniepokojonych tym stanem rzeczy, ponieważ wcześniej małżeństwo dość często podtrzymywało z nimi kontakt. Portal Show News skontaktował się z byłymi kuracjuszami. Przyczyna chwilowego wycofania się z mediów jest całkowicie zrozumiała. Iwona zmagała się z infekcją, dlatego razem z mężem postanowiła poświęcić więcej czasu na wypoczynek i regenerację. Przy okazji kobieta zaprzeczyła wszystkim pogłoskom, które wskazywały, że powodem ciszy z ich strony może być decyzja o rozstaniu.

"Gerard pięknie się mną opiekował. Stanął na wysokości zadania, bo bardzo się o mnie troszczył. Poza tym zadbał o prawidłowe funkcjonowanie domu (...). Daliśmy sobie czas, by odetchnąć trochę od aktywności w mediach społecznościowych. Czasami tak się dzieje. Żeby jednak uspokoić czytelników, mogę podkreślić, że z naszym zdrowiem jest dobrze, podobnie jak z naszym małżeństwem. Nadal jesteśmy razem, bo na pewno pojawia się tysiące domysłów, czy się nie rozstaliśmy. Bardzo się kochamy, każdego dnia jeszcze bardziej. Cenimy sobie każdą chwilę, którą spędzamy razem" - mówiła w rozmowie z Show News.

Zobacz też: Jeden z najchętniej oglądanych seriali SkyShowtime. Na plan wrócił po wypadku

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Sanatorium miłości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy