Nie wytrzymała! Kubicka zabrała głos w sprawie swojego występu
Sandra Kubicka powróciła do "Tańca z gwiazdami" i spotkała się z wieloma negatywnymi komentarzami. Internauci uważają, że to przez nią Filip Bobek odpadł z programu. Jak odpowiedziała na krytykę?
Sandrę Kubicką mogliśmy oglądać na parkiecie "Tańca z gwiazdami" w 10. edycji programu. W ostatnią niedzielę powróciła na prośbę Hanny Żudziewicz, która tańczy z Filipem Bobkiem. Występ nie przypadł do gustu jurorom, którzy ocenili ten występ na 31 punktów. Internauci również nie spojrzeli przychylnie na występ, uznając, że cha-cha w wykonaniu trio zbyt mocno eksponowała Kubicką. Celebrytka skomentowała te krytyczne uwagi.
Po emisji programu Kubicka nagrała serię filmików na swoim instagramowym stories. W swoich wypowiedziach odniosła się do fali krytyki, która spadła na nią po tym występie.
"Czytam przykre komentarze, że choreografia ułożona pode mnie, że to moja wina. Widzę, że internauci są świetnymi reżyserami tego programu! To nie Hania układała choreografię ani ja, ani Filip...".
Odniosła się także do zarzutów, jakoby miała "parcie na szkło" - według niej nic takiego nie miało miejsca, a najlepszy dowodem było to, że po programie nie została dłużej, by udzielać wywiadów i pozować do zdjęć, tylko szybko wróciła do domu, w którym czekało na nią dziecko.
Dodała także:
"Co ja wam zrobiłam?! Po prostu sobie jestem, żyję swoim życiem, gonię marzenia, nie boję się zmian i za to mnie ludzie nienawidzą..." - stwierdziła, a także poinformowała obserwatorów, że wyłącza komentarze.
"Przez ostatni rok hejt wszedł na taki poziom, że obrażacie już nie mnie, ale mojego syna, męża, rodzinę. Wyłączam komentarze, bo jest to lepsze dla zdrowia psychicznego. W tym kraju pierwsze do napisania czegoś są osoby, które ci zazdroszczą.