Mówiono, że jest najzdolniejszą gwiazdą pokolenia. Dziś oskarża się ją o kradzież
Debiutancki singiel Heleny Englert zatytułowany "Pani Domu” doprowadził do spornej sytuacji z Dorotą Masłowską, która zarzuciła aktorce kradzież tekstu użytego wcześniej w swoim utworze.
Helena Englert pochodzi z aktorskiej rodziny. Jej matką jest Beata Ścibakówna-Englert, a ojcem Jan Englert. Po raz pierwszy stanęła w oku kamery, gdy miała 13 lat i od razu zakomunikowała rodzicom, że zostanie aktorką. Nie byli przekonani do tego pomysłu, jednak postawiła na swoim, a gdy tylko pojawiła się taka okazja - wyjechała do Nowego Jorku i studiowała w Tisch School of the Arts
Helena Englert pasjonuje się również tańcem współczesnym oraz muzyką. Sama gra na fortepianie, a także śpiewa. Niedawno opublikowała swój debiutancki utwór zatytułowany "Pani Domu". Jedna z padających tam fraz wywołała potężną burzę, w którą zamieszana jest Dorota Masłowska.
O co chodzi?
W najnowszym utworze młodej aktorki, opbulikowanym w serwisie YouTube 28 listopada, znalazło się zdanie:
"Prawdziwa pani domu/robi kanapki z hajsem" - a sformułowanie to naprowadziła internautów i samą Dorotę Masłowską do utworu sprzed ponad dekady, który wyszedł spod ręki raperki.
Masłowska odniosła się do całej sprawy na Facebooku, żądając od Englert usunięcia frazy z utworu.
"Nie wiem, jak to zrobicie, chyba musicie cofnąć czas. (...) To jest ordynarna kradzież. (...) Już taka bida, że trzeba brać czyjeś i podawać jako swoje?" - czytamy w poście.
Wytwórnia Kayax, z którą współpracuje Heleną Englert, wydała oświadczenie w imieniu młodej gwiazdy, które trafiło do "Wyborczej".
"Mój utwór ‘Pani Domu’ jest świadomym odniesieniem i hołdem dla Artystki, którą zawsze podziwiałam i szanowałam. Nie ukradłam ‘kanapek z hajsem’. Pisałam o tym w notce prasowej wypuszczonej przez moją wytwórnię, czyli Universal Music Polska. (...) Już wcześniej używali jej inni, powszechnie szanowani (również przeze mnie) twórcy" - czytamy. A wcześniej Englert odniosła się bezpośrednio do wpisu Masłowskiej.
"Pani Doroto, Przede wszystkim pragnę zaznaczyć, że pałam do Pani ogromnym szacunkiem. W związku z czym, żadne działanie z mojej strony nie ma prawa być wymierzone przeciwko Pani. Na celu miałam - proszę wybaczyć patetyzm - oddanie Pani hołdu. (...) To miało być DLA Pani, nie przeciwko niej. Przesyłam wiele miłości i życzliwości" - skomentowała.