Monika Richardson ma problem z alkoholem? "Muszę bardzo uważać"
Monika Richardson przyznał w podcaście "Rozmowy bez kompromisów", że po alkoholu "odkleja" jej się osobowość i "robi się strasznie wredna". "Mam w ogóle tendencję do uzależnień" - dodała.
"Ja mam w ogóle tendencję do uzależnień. Można by powiedzieć, że to w rodzinie jest. Muszę bardzo uważać" - zastrzegła Richardson podczas wizyty w podkaście "Rozmowy bez kompromisów".
Po rozstaniu ze Zbigniewem Zamachowskim w życiu Moniki Richardson pojawił się nowy mężczyzna. Konrad Wojterowski to znany polski biznesmen, właściciel Grupy #BeReady zajmującej się produkcją maseczek ochronnych oraz producent filmowy i filantrop. Od wielu lat staje w obronie kobiet i dzieci narażonych na przemoc za sprawą akcji "Kocham. Szanuję - Nie biję". Ma 18-letniego syna z pierwszego małżeństwa.
"Teraz mam szczęście być z facetem, który jest bardzo na to czujny. Mówi, że mi się osobowość 'odkleja' po alkoholu, robię się strasznie wredna. Ja jestem — jak już zauważyłeś — inteligentna (na własne nieszczęście) i mam taką inteligentną złośliwość" - przyznała Richardson.
Dodała też, że po alkoholu wyostrza jej się wrodzona złośliwość.
"Jestem w stanie złapać twój największy sekret i precyzyjnie wbić ci szpilę. Po alkoholu to się wyostrza. Moja mama też to ma. Teraz patrzę na mamę, gdy jest już w słabej formie (jest po udarze) i czasami widzę, że puszcza takie piłki, właściwie bez żadnego celu, bez żadnej przyczyny, żeby kogoś dojechać. Ja też tak miewam. Strasznie jestem na to czujna, bo czasami nie ma co zbierać" - wyznała.
Przyszła na świat jako Monika Pietkiewicz, medialne nazwisko zawdzięcza pierwszemu mężowi - amerykańskiemu dziennikarzowi Willowi Richardsonowi. Po rozstaniu ze Zbigniewem Zamachowskim znów stała się Moniką Richardson.
Obecne nazwisko Richardson zawdzięcza starszemu o 14 lat amerykańskiemu dziennikarzowi i podróżnikowi Willowi Richardsonowi, którego poznała podczas wakacji w Londynie w 1990 roku. Para stanęła na ślubnym kobiercu w 1995 roku. Małżeństwo przetrwało pięć lat. "To nazwisko dało jej szczęście. Nie mam nic przeciwko, by Monika znów była panią Richardson" - pierwszy mąż polskiej dziennikarki mówił niedawno "Faktowi".
W 2001 roku Monika Richardson po raz drugi stanęła na ślubnym kobiercu. Jej wybrankiem był były pilot RAF - Szkot Jamie Malcolm, którego dziennikarka poznała pod koniec lat 90. na pokazach lotniczych w Dęblinie, gdzie przeprowadzała z nim wywiad dla TVP. Małżeństwo przetrwało 11 lat, para rozwiodła się w 2012 roku.
Ślub pary odbył się w katedrze św. Anny w Warszawie. "Nie ma czegoś takiego, jak wymarzona suknia ślubna. Wymarzona suknia ślubna to jest taka, w której się dobrze czujemy. Mam wrażenie, że można by było i w dresie pójść do ślubu, jeśli się kogoś kocha i ten ktoś kocha nas. Nic nie jest istotne, naprawdę" - Monika Richardson mówiła w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Z małżeństwa z Jamiem Malcolmem Richardson ma dwoje dzieci: Tomasza i Zofię. "Mamy dobre, wręcz przyjacielskie kontakty. Myślę, że wychowywanie dwójki nastolatków jest wystarczająco stresujące. Po co sobie dokładać problemów? Oboje z byłym mężem jesteśmy w nowych, szczęśliwych związkach. Oboje też mamy dobre wspomnienia z tych kilkunastu lat, które spędziliśmy razem. Nie ma, o co się kłócić" - Richardson mówiła kilka lat temu Plejadzie.
Ostatnim mężem Moniki Richardson był aktor Zbigniew Zamachowski. Ślub odbył się w 2014 roku, małżeństwo przetrwało siedem lat. Po ślubie dziennikarka przyjęła nazwisko męża, po rozstaniu ogłosiła, że wraca do Richardson. "Oczywiście zrobiłam to nieoficjalnie, ale noszę się z tym, żeby zrobić to już oficjalnie. Nawet nie wiem, czy to jest możliwe, to chyba trzeba w urzędzie stanu cywilnego zrobić. To jest nazwisko, które przyniosło mi sławę, to jest nazwisko, które ludzie pamiętają z programu "Europa da się lubić". To jest nazwisko, które noszę za zgodą mojego pierwszego męża, więc myślę, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby do tego nazwiska wrócić teraz do tego oficjalnie" - powiedziała w rozmowie z portalem Jastrząb Post.