Monika Mrozowska: Ma dzieci z trzema partnerami. Co z alimentami?
W najnowszym wywiadzie Monika Mrozowska opowiedziała o swoim życiu prywatnym i relacjach z byłymi partnerami. Aktorka ujawniła także, z czego się obecnie utrzymuje.
Monika Mrozowska to aktorka, która największą popularność zyskała dzięki roli Majki w serialu "Rodzina zastępcza". Dziś nadal zdarza jej się występować przed kamerą, jednak obecnie jest przede wszystkim mamą. Gwiazda, która niedawno skończyła 42 lata, ma czworo dzieci.
Ze związku z Maciejem Szaciłłą ma dwie córki: Karolinę i Jagodę. Ze swoim kolejnym partnerem Sebastianem Jaworskim aktorka doczekała się syna Józefa. W styczniu 2021 natomiast na świat przyszło jej najmłodsze dziecko. Ojcem malutkiego Lucjana jest Maciej Auguścik-Lipka, z którym Mrozowska związała się w 2019 roku.
W rozmowie z magazynem 'Party" aktorka zapewniła, że utrzymuje dobre relacje ze "wszystkimi byłymi partnerami".
"Oczywiście na początku nie było to łatwe i sytuacja wymagała od nas wszystkich dojrzałości. Poukładaliśmy sobie w głowie różne rzeczy i skupiliśmy się na tym, że dobro naszych dzieci jest dla nas najważniejsze" - podkreśliła.
Mrozowska dodała, że nigdy nie musiała walczyć o alimenty. "To nie jest tak, że za każdym razem wszystko się świetnie udaje (...) Jestem w tej komfortowej sytuacji, że nigdy nie musiałam walczyć o alimenty ani o spotkania ojców z dziećmi (...). Z każdym z byłych partnerów mam inny system podziału opieki. Odkąd Lucek skończył rok, jego tata zajmuje się nim średnio co drugi tydzień. W pozostałych przypadkach jest to albo pół na pół, albo co drugi weekend" - wyjaśniła.
Mrozowska została także zapytana o to, z czego się obecnie utrzymuje.
"Rano byłam na zdjęciach do programu dla jednego z klientów, za które dostanę pieniądze. Potem nagrywałam podcast (...), za który również dostanę wynagrodzenie. Piszę e-booki, książki, bywam też szefową kuchni na warsztatach dla kobiet. Od zeszłego roku razem z przyjaciółkami prowadzimy także własną markę dziecięcą" - wymieniała Mrozowska.
Aktorka postanowiła także odnieść się do internetowych komentarzy pod swoim adresem.
"Bawią mnie komentarze w stylu 'W końcu widać panią w pracy'. Wychodząc z takiego założenia, 99,9 procent polskiego społeczeństwa nie pracuje, bo tego nie widać na Instagramie. A ja? Tylko wyjeżdżam i podróżuję" - podsumowała.