Mężczyźni wzdychali do niej, a na planie wmawiano jej, że "jest za gruba"
Jaka bywa cena sławy? O kulisach swojej popularności opowiedziała Carmen Electra - jedna z najbardziej rozpoznawalnych aktorek z kultowego serialu "Słoneczny patrol". Co tak naprawdę działo się na planie?
Carmen Electra, a właściwie Tara Leigh Patrick, urodziła się 1972 roku, a swoją rozpoznawalność zdobyła za sprawą roli Lani McKensie w "Słonecznym patrolu". W latach 90. serial ten cieszył się olbrzymią popularnością na całym świecie. W produkcji zagrały takie znane dziś gwiazdy jak Pamela Anderson, David Hasselhoff czy właśnie Carmen Electra. Ostatnia z wymienionych podbiła serca widzów i przez wielu z nich uważana była za prawdziwy symbol kobiecości.
Nie wszyscy wiedzą, że celebrytka rozwój swojej kariery zawdzięcza Prince’owi, który chciał z niej zrobić gwiazdę pop. To właśnie legendarny muzyk stworzył pseudonim, którym Electra zaczęła posługiwać się w branży rozrywkowej. Wszystko ze względu na tekst piosenki "Carmen On Top".
W 1996 roku jej zdjęcia pojawiły się w magazynie "Playboy", a rok później dostała angaż do "Słonecznego patrolu". Jak wyznała w wywiadzie dla "USA Today", okłamała producentów — powiedziała, że doskonale pływa w oceanie. Prawda była jednak taka, że nigdy tego nie próbowała.
"Nie dorastałam wśród oceanów. Dorastałam wśród basenów. To duża różnica" - wyznała.
W najnowszym dokumencie "After Baywatch: Moment in the Sun" wyprodukowanym dla platformy Hulu, Carmen Electra zdradziła kulisy powstawania "Słonecznego patrolu". Okazuje się, że serial to nie tylko plaża, słońce i atrakcyjni mężczyźni oraz kobiety. Aktorka otwarcie opowiedziała o trudnościach, z którymi musiała się zmierzyć.
Electra dołączyła do serialu dopiero w 8. sezonie. Przyznała, że często wysłuchiwała uwag na temat swojej wagi. Wywierano na niej presję, by schudła. Patrząc wstecz, aktorka stwierdziła, że krytyka była bezpodstawna, a jej ciało było zdrowe.
"Nigdy nie byłam ważona, ale czasami mówiono mi, że jestem za gruba" - opowiedziała.
Ale nie brakowało także tych dobrych momentów, które gwiazda wspomina z sentymentem. Oczywiście chodzi o ujęciach kultowego biegu po plaży, który lubi powtarzać specjalnie dla fanów oraz surfowania w parach.
Od czasu pojawienia się w "Słonecznym patrolu" Carmen Electra cieszyła się niesłabnącą popularnością. Kobieta brała udział w rozbieranych sesjach zdjęciowych do magazynu "Playboy", pojawiając się na okładce aż 4 razy — w 1997, 2000, 2003 i 2009 roku.
W 2000 roku Electra otrzymała rolę w komedii "Straszny film", który był parodią kultowego już "Krzyku". Kilkukrotnie otrzymywała "Złote Maliny" m.in. za występy w "Strasznym filmie 4" i "Komedii romantycznej". Wydaje się, że aktorka znalazła swoją niszę, ponieważ coraz częściej pojawiała się w parodiach hollywoodzkich hitów, na przykład w "Poznaj moich Spartan", czy "Wielkim kinie".
Rola cheerleaderki Staci Haack w filmie "Starsky i Hutch" z 2004 roku, przyniosła jej nagrodę MTV Movie Award w kategorii "najlepszy pocałunek" z Owenem Wilsonem.
W życiu prywatnym Electra dwukrotnie wychodziła za mąż. Związana była z koszykarzem Denisem Rodmanem, z którym rozwiodła się zaledwie po pięciu miesiącach małżeństwa. Później gwiazda spotykała się także między innymi z gitarzystą zespołu "Red Hot Chilli Peppers" Dave'em Navarro, z którym także wzięła rozwód oraz muzykiem Robem Pattersonem.
Obecnie celebrytka nie pojawia się już tak często na ekranach. Za to chętnie wspomaga różne akcje charytatywne, zwłaszcza te zajmujące się osobami, które zmagają się z ciężkimi chorobami.
Dołączyła także do platformy OnlyFans i jak wyjaśniła w rozmowie z "People", "chciała mieć kontrolę nad własnym wizerunkiem" i móc dzielić się z fanami treściami, które sama wybierze.
Czteroczęściowy dokument "After Baywatch: Moment in the Sun" opowiadający o kulisach kultowego serialu, nie jest dostępny w Polsce.