Metamorfoza Olafa Lubaszenki. Fani pod wrażeniem!
Lubiany aktor m.in. z powodu depresji zaczął mieć duże problemy z wagą i długo nie mógł zrzucić nadprogramowych kilogramów. Od kilku lat Lubaszenko zaskakuje metamorfozą. Rok temu zdradził, że stracił ponad 80 kilogramów. To połowa jego rekordowej wagi. Olaf Lubaszenko świętuje dzisiaj swoje 53 urodziny. I robi to w znakomitej formie.
Olaf Lubaszenko od kilku lat walczy z nadwagą. Długo nie mógł wrócić do formy. Twórca hitów "Chłopaki nie płaczą", "Poranek kojota" czy "E=mc2" przed kilkoma laty w udzielonym "Newsweekowi" wywiadzie wyznał, że jego problemy z wagą były związane z depresją, z którą niegdyś walczył.
Olaf Lubaszenko w końcu spotkał tę jedyną!
Aktor zrzucał kilogramy, a one wracały. W końcu udało mu się ustabilizować wagę, która od dłuższego czasu już nie rośnie. Na początku udało mu się schudnąć 20 kilogramów, jednak w końcu dopadł go i efekt jo-jo. Nie uniknął wahań wagi. Nie stracił jednak motywacji. Już pod koniec 2015 roku wyznał, że udało mu się zrzucić aż 50 kilogramów. Dodatkowym zastrzykiem energii okazał się dla Lubaszenki angaż w serialu "Belle Epoque". W przeciwieństwie do innych gwiazd nie zdecydował się na operację zmniejszania żołądka.
W walce o zdrowie pomagała mu ukochana. Hanna Wawrowska, z którą jest związany od 2006 roku, uratowała go - to jego słowa - przed depresją: "Wolę nie myśleć o tym, co by ze mną było, gdyby nie Hania" - stwierdził na łamach książki "Chłopaki nie płaczą", w której rozliczył się z całym swoim życiem. "Hania to kobieta, z którą chciałbym spędzić resztę życia" - wyznał.