Marta Dąbrowska i Sambor Czarnota: Zamiast ślubu... drugie dziecko
Marta Dąbrowska, czyli Karolina Różańska z "Barw szczęścia", i Sambor Czarnota, czyli Konrad Lesiński z "Leśniczówki", od piętnastu lat idą razem przez życie i - choć nie zdecydowali się na ślub - tworzą kochającą się, szczęśliwą rodzinę. W listopadzie 2018 roku aktorska para powitała na świecie syna, dziś oczekuje narodzin drugiego dziecka.
Gdy cztery i pół roku temu Marta Dąbrowska urodziła Jasia, Sambor Czarnota ogłosił w mediach, że zakochał się w synku od pierwszego wejrzenia i zrobi wszystko, żeby być idealnym tatą.
"Czuję, że będę dobrym ojcem. Jestem bardzo cierpliwy, mam empatię, potrafię słuchać" - wyznał "Gali", dodając, że zamierza rozpieszczać Jasia, który od razu stał się jego oczkiem w głowie.
Teraz gwiazdor "Leśniczówki" znów ma wielki powód do radości, bo jego ukochana po raz drugi jest w stanie błogosławionym.
Sambor Czarnota i Marta Dąbrowska są parą już od piętnastu lat. Poznali się przypadkiem w jednej z warszawskich restauracji, którą prowadzili ich serdeczni przyjaciele. Sambor wpadł tam pewnego dnia i przysiadł się do stolika, przy którym Marta siedziała ze znajomymi.
"Ujęła mnie naturalnością i urodą" - wspominał, opowiadając "Gali" o początkach swojego związku z córką byłego ministra kultury, Waldemara Dąbrowskiego.
Uczucie wcale nie dopadło Sambora i Marty od razu. Kiedy jednak w końcu zakochali się w sobie, wiedzieli, że nie jest to jedynie przelotna miłostka, ale związek na całe życie.
"Nie twierdzę, że jesteśmy cukierkową parą, oboje mamy mocne charaktery, potrafimy tupnąć nogą. I chociaż nie mamy recepty na udany związek, to na pewno pomaga, jeśli kobieta ma swoje pasje, mężczyzna swoje, a pośrodku jest coś, co ich łączy" - mówił aktor w rozmowie z "Galą".
Aktorska para była świeżo po zaręczynach, gdy plotkarskie media ogłosiły, że Sambor zostawił Martę dla... Katarzyny Pakosińskiej.
"Owszem, często spotykam się z Kasią, ale dlatego, że razem pracujemy, piszemy scenariusz. Nie mamy romansu i wszelkie takie insynuacje są dla nas głęboko krzywdzące" - stwierdził Sambor Czarnota na łamach "Twojego Imperium".
"Nie rozstałem się z Martą. Jestem w niej niezmiennie zakochany" - dodał.
Marta Dąbrowska nie komentowała plotek o rzekomej zdradzie ukochanego, bo uznała, że... tylko winni się tłumaczą. Zamiast odnosić się do insynuacji brukowców, zasugerowała w jednym z wywiadów, że szykuje się do ślubu z Samborem.
Wkrótce potem Czarnota opowiedział "Gali", jak oboje wyobrażają sobie uroczystość, podczas której zostaną mężem i żoną.
"Chcielibyśmy, żeby była to uroczystość skromna, z udziałem tylko najbliższych nam osób. Spędzimy ten dzień z rodziną, przyjaciółmi i ludźmi, którzy przewinęli się przez nasze życie" - powiedział.
Co prawda ślubne plany aktorskiej pary wciąż nie zostały sfinalizowane, ale Marta i Sambor nie potrzebują - jak sami twierdzą - urzędowego zaświadczenia, by być szczęśliwą rodziną. Oboje żartują, że "zalegalizowali" swój związek, sprowadzając na świat Jasia...
Dziś gwiazdy seriali TVP czekają na drugie dziecko. Jeśli wierzyć "Rewii", rodzina Marty Dąbrowskiej i Sambora Czarnoty powiększy się za cztery miesiące.