Marcin Czarnik: On jest w Polsce gwiazdą, ale żona również nie ustępuje mu sławą

Marcin Czarnik to jeden z najbardziej tajemniczych polskich aktorów. Rzadko dzieli się z mediami swoją prywatnością, a kiedy już opowiada o niej, i tak skupia się na... pracy z żoną. Mało kto wie, że jego ukochana to wszechstronnie uzdolniona artystka: scenografka, choreografka, reżyserka oświetlenia, projektantka wnętrz, a także tancerka i aktorka. Są razem 22 lata, mają 18-letnią córkę Helenę, która zaliczyła już aktorski debiut i - wszystko na to wskazuje - pójdzie w ślady sławnego taty.

Marcin Czarnik poznał swoją żonę Milenę w 2002 roku podczas prób do "Romea i Julii" w Teatrze Miejskim im. Gomborowicza w Gdyni, w którym oboje grali.

"To była miłość od pierwszego wejrzenia. Jednak byliśmy w związkach i długo broniliśmy się przed tym uczuciem" - wyznała Milena Czarnik na łamach "Pani".

"Po trudnych rozstaniach z poprzednimi partnerami zostaliśmy parą. Rok po ślubie urodziła się nam Helena" -  wspominała.

Reklama

Marcin Czarnik: Namówił żonę, by została scenografką

Milena - absolwentka filologii romańskiej na Uniwersytecie Gdańskim i projektowania w krakowskiej Szkole Wnętrz i Przestrzeni - swoją trwającą do dziś przygodę z teatrem rozpoczynała na początku lat 90. od grania w przedstawieniach legendarnego Teatru Dada von Bzdülöw. Kilkanaście lat temu porzuciła jednak aktorstwo i zajęła się przygotowywaniem choreografii do spektakli teatralnych, a od niedawna zajmuje się przede wszystkim projektowaniem scenografii i kostiumów.

"Scenografią zajęłam się dzięki Marcinowi. W przerwie od pracy w teatrze projektowałam wnętrza i kiedy Marcin przygotowywał ze studentami dyplom w Akademii Teatralnej w Krakowie, oprócz choreografii zaproponował mi też zajęcie się stroną wizualną" - opowiadała w cytowanym już wywiadzie.

"Podziwiam jej gust, bo wykracza poza to, w czym się wychowywałem, co zdążyłem w swoim życiu zobaczyć" - stwierdził, także na łamach "Pani", Marcin Czarnik, dodając, że uwielbia pracować z żoną.

Marcin Czarnik: Od dawna pracuje z żoną, ostatnio po raz pierwszy zagrał u boku... córki

Państwo Czarnikowie nie kryją, że bardzo długo szukali swojego miejsca na ziemi. Od sześciu lat mieszkają w Warszawie, ale zanim tu wylądowali, często zmieniali adres.

"Nasze życie to częste przeprowadzki. Na początku związku mieszkaliśmy w Trójmieście. Tam był nasz ślub, urodziła się Helena" - mówi aktor.

Milena i Marcin przez pewien czas rezydowali we Wrocławiu, kilka lat spędzili w Krakowie, z którym wciąż związani są zawodowo, bo pracują w tamtejszej Akademii Sztuk Teatralnych.

"Zdarzało się nam pracować w różnych teatrach, w różnych miastach, często mieszkać w pokoikach nad sceną." - wyznał odtwórca roli maga w 1. sezonie "Wiedźmina" w rozmowie z "Panią".

Helena Czarnik ma już 18 lat i niedawno zagrała u boku ojca w debiutanckim filmie zaprzyjaźnionej z jej rodzicami Moniki Strzępki. Obraz wciąż czeka na premierę.

"Helena myśli o graniu, reżyserii. Dopiero zdała maturę, ale debiutowała już w filmie" - potwierdza Milena, dodając, że bardzo się cieszy, że córka podziela pasje jej i taty.

"Nas z Marcinem połączyła miłość do teatru, sztuki, tworzenia. Niektórzy mówią, że wiązanie życia i zawodu w parze wyniszcza, a ja sobie nie wyobrażam, żeby nie mieć wspólnej pasji" - powiedziała "Pani".

Milena i Marcin Czarnikowie: Jesień życia chcieliby spędzić w Toskanii

Państwo Czarnikowie chcieliby w przyszłości zamieszkać w ukochanej Italii.

"Mam nawet sprecyzowany plan. Widzę nas na emeryturze w Toskanii. Kupimy mieszkanko w małej mieścinie, w kapciach będziemy wychodzić po rogaliki i kawę, słuchać muzyki i oglądać filmy" - zdradziła Milena Czarnik w wywiadzie dla "Pani".

"Mam nadzieję, że nasza córka będzie chciała czasami do nas przyjechać" - dodała.

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Marcin Czarnik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy