Mama Anny Przybylskiej ma dość komentarzy na temat wnuczki! "Niech dadzą jej spokój"
Mama Anny Przybylskiej staje w obronie wnuczki, która jest już dorosłą kobietą. Oliwia rozwija swoją karierę, ale wciąż jest porównywana do zmarłej mamy. Krystyna Przybylska ma już dosyć i apeluje o odpuszczenie dziewczynie.
Śmierć Anny Przybylskiej wciąż jest nieodżałowaną sprawą, choć w tym roku minie już 10 lat od ego smutnego wydarzenia. Aktorka doczekała się z Jarosławem Bieniukiem trójki dzieci, z czego jedyna córka, Oliwia, poszła w ślady matki i również została aktorką.
Teraz głos zabrała Krystyna Przybylska, która otwarcie mówi, że ma dość porównywania wnuczki do zmarłej córki.
Oliwia Bieniuka rozwija swoją aktorską karierę. Ma 21 lat i mogliśmy ją zobaczyć w serialu "Gliniarze" czy w filmie "Ania". Niestety wciąż musiała i wciąż musi mierzyć się z porównaniami do uwielbianej matki, a to na pewno nie jest łatwe dla młodej osoby.
W wywiadzie dla ShowNews.pl Krystyna Przybylska szczerze powiedziała, co sądzi o takim podejściu do jej wnuczki. Nie podoba się jej to i uważa, że Oliwia musi sama zapracować na swoje nazwisko, a ciągłe porównania nie pomogą.
"Niestety nie mamy wpływu na to, co piszą w sieci. Są chwile, że Oliwia przypomina Anię, ale są też momenty, w których bardzo przypomina Jarka. Moja wnuczka powinna pracować na własne nazwisko. Niech dadzą jej spokój i pozwolą spełniać marzenia".
Jak sama przyznała w dalszej części rozmowy, nie czyta komentarzy. Jest już zmęczona — wcześniej bardzo przeżywała każdą informację o Ani, ale to już za dużo. Pragnie, by jej wnuki szły własną drogą bez ciągłego porównywania do jej córki.
Nie zmienia to faktu, że wciąż tęsknią za Anną Przybylską, jednak życie musi toczyć się dalej, choć jest bardzo kruche.