Małgorzata Walewska: Rozstała się z miłością życia, gdy… zachorowała

Małgorzata Walewska to jedna z najbardziej utalentowanych i najsłynniejszych polskich śpiewaczek operowych. Artystka popularność zdobyła jednak nie tylko dzięki występom na scenach całego świata, ale i dzięki udziałowi w programie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. W popularnym programie w roli jurorki występuje niezmiennie od 2014 roku. Niewiele osób jednak pewnie wie, że zawsze uśmiechnięta i tryskająca energią gwiazda, w życiu prywatnym jakiś czas temu zmagała się z poważnymi problemami. Co się wydarzyło? Poznajcie jej historię!

Małgorzata Walewska: Kariera

Uwielbiana przez widzów artystka urodziła się w 1965 roku. Ukończyła z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w Warszawie, w klasie prof. Haliny Słonickiej.

Już podczas studiów zaczęła występować na międzynarodowych konkursach i zdobywać pierwsze wyróżnienia. W 1991 rozpoczęła współpracę z Teatrem Wielkim w Warszawie, a w kolejnych latach była gwiazdą wiedeńskiej Staatsoper.

Przez lata kariery wystąpiła na wielu deskach teatrów operowych na całym świecie. Można ją było usłyszeć w Lizbonie, Madrycie, Nowym Jorku, San Francisko, czy Helsinkach. Wsławiła się m.in. tytułową rolą w operze  "Carmen" Georges’a Bizeta.

Reklama

Wielka kariera i światowa sława nie wpłynęły jednak dobrze na jej życie prywatne. Ciągłe rozjazdy, nieobecność w domu i zazdrość sprawiły, że aktorka rozstała się ze swoim partnerem, Piotrem Kokosińskim, po 30 latach związku...

Miłość, która nie przetrwała wszystkiego

Małgorzata Walewska i Piotr Kokosiński poznali się, gdy byli jeszcze nastolatkami. Od początku znajomości byli jednak nierozłączni i doskonale się dogadywali.

Partner śpiewaczki wspierał ją w rozwijaniu talentu muzycznego. Kiedy kariera artystki zaczęła nabierać tempa, para zdecydowała się na dziecko. Po 10 latach związku doczekali się córki, Alicji.

Macierzyństwo nie przeszkodziło jednak wschodzącej gwieździe w kontynuowaniu podboju światowych scen. Harmonogram artystki wypełniał się kolejnymi koncertami, a ona zdobywała nowych fanów. Niestety wiązało się to również z licznymi nieobecnościami w domu. Wówczas w związku pary zaczęło dochodzić do pierwszych napięć. Choć Piotr Kokosiński początkowo w pełni akceptował tryb pracy swojej ukochanej, z każdym rokiem stawał się o nią coraz bardziej zazdrosny.

Partnerzy widywali się coraz rzadziej, co negatywnie wpłynęło na ich związek. Wpływ na decyzję o rozstaniu, jak się okazuje, miała w kolejnych latach choroba aktorki...

Rozstanie i bolesna strata

W 2010 roku Małgorzata Walewska przeżyła dramatyczne chwile, głównie ze względu na pogarszający się stan zdrowia. Podczas jednego z występów doznała ostrej arytmii serca i przez trzy dni walczyła o życie na intensywnej terapii. Przeszła również dwie operacje serca, co po czasie okazało się... niepotrzebne. Dopiero rok później lekarze zdiagnozowali u śpiewaczki boreliozę.

Podczas okresu leczenia, artystka miała wreszcie czas, by pomyśleć o swoim związku. W pewnym momencie zdała sobie sprawę, że rozstanie będzie najlepszą decyzją, jaką może podjąć. Mimo że przez jakiś czas próbowała jeszcze ratować związek, ostatecznie rozstała się z Kokosińskim po 30 latach bycia razem.

Zaledwie dwa lata po rozstaniu, Piotr Kokosiński zmarł, pozostawiając byłą partnerkę i córkę w ogromnym bólu.

Dziś Małgorzata Walewska układa sobie życie na nowo. Kontynuuje karierę śpiewaczki i wciąż zasiada w jury programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". W ubiegłym roku została również babcią i w roli tej doskonale się odnajduje.

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy