Małgorzata Tomaszewska spodziewa się dziecka! "Moja ciąża była planowana"

Małgorzata Tomaszewska kilka dni temu ogłosiła na swoim Instargramie, że spodziewa się dziecka. Teraz ujawniła więcej szczegółów na temat ciąży i tego, jak będą wyglądać jej najbliższe miesiące. "Moment, w którym zdecydowałam się powiedzieć publicznie o ciąży przyszedł po pierwsze z serca" - powiedziała popularna prezenterka TVP. "Moja ciąża była planowana. To dziecko miłości, bardzo wyczekiwane. W takich kwestiach nie ma u mnie mowy o spontaniczności" - dodała.

Małgorzata Tomaszewska jest w ciąży

"Małgorzata Tomaszewska kilka dni temu na swoim Instagramie zakomunikowała, że jest w ciąży. "Kochani, chciałam się z Wami podzielić wspaniałą nowiną i naszym szczęściem" - napisała.

Telewizja Polska po tej informacji wydała komunikat, że dziennikarka ze względu na błogosławiony stan musiała zrezygnować z prowadzenia show "The Voice Poland" oraz "The Voice Senior", ale nadal będzie prowadziła poranne pasmo "Pytanie na śniadanie".

Reklama

Prezenterka wróciła już z rodzinnych wakacji i choć wielu spodziewało się, że pierwszym oficjalnym wyjściem przyszłej mamy będzie ramówka TVP, ta nieoczekiwanie pojawiła się razem z kolegą z programu Aleksandrem Sikorą na charytatywnym koncercie "Wieczór Dobrych Mocy" w Scenie Relax. Mama niespełna 5-letniego Enzo Aleksandra opowiedziała w rozmowie z AKPĄ, jak się czuje i dlaczego zdecydowała się ogłosić publicznie, że jest w ciąży.

"Moment, w którym zdecydowałam się powiedzieć publicznie o ciąży przyszedł po pierwsze z serca, a po drugie poczułam go w brzuchu. Po prostu trudno było go już ukryć. Jestem bardzo szczupła, więc bardzo szybko zaczęłam się zaokrąglać. Przyznam, że musiałam się nieźle napracować ze stylizacjami, by tę ciążę przez pewien czas jednak ukryć przed światem. Zawsze mogłam zażartować, że w '"Pytaniu na śniadanie' dobrze karmią, ale wcześniej zaczęły pojawiać się komentarze widzów: 'Czy Małgorzata aby nie jest w ciąży?' . Nasi wierni widzowie są spostrzegawczy. To był ostatni moment, żeby informacja o ciąży wyszła ode mnie" - wyjaśnia dziennikarka.

Dlaczego prezenterka zdecydowała się zostać w porannym paśmie TVP "Pytanie na śniadanie"?

"To luźna formuła, chociaż na żywo, ale po czterech godzinach kończę dyżur i mogę zająć się sobą i rodziną. Formuła Vioce-ów jest zdecydowanie bardziej wymagająca i nieprzewidywana. Od rana próby, potem wieczorne wejścia. Rezygnując, uznałam, że tak będzie najlepiej dla wszystkich. Poza tym, w "PnaŚ" zawsze mogę liczyć na zastępstwo koleżanek, jeśli tego będzie wymagała sytuacja. Nasza redakcja jest bardzo rodzinna i ciepła. Zastępujemy się i sobie pomagamy. W innych formatach byłoby to trudne" - powiedziała Tomaszewska.

"Moja ciąża była planowana. To dziecko miłości, bardzo wyczekiwane. W takich kwestiach nie ma u mnie mowy o spontaniczności. Jestem bardzo szczęśliwa, tym bardziej, że mój syn był w tym wydarzeniu razem z nami. To on przyniósł mi i odczytywał razem ze mną testy ciążowe. Jako psycholog wiem, jak bardzo ważne jest, żeby to pierwsze dziecko włączać w kolejną ciążę, by nie czuło się pominięte w żaden sposób, na żadnym etapie. Enzo miał bardzo duży udział od początku i wiem, że zapamięta to na zawsze. Już teraz wybiera zabawki dla dzidzi. Jest bardzo zaangażowany w ten proces" - zdradziła dziennikarka.

AKPA/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Tomaszewska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy