Magic Johnson nie będzie oglądać serialu, którego jest bohaterem

Magic Johnson, legendarny gracz Lakersów, zagrał niedawno w serialu. „Winning Time: The Rise of the Lakers Dynasty” to produkcja o sukcesach koszykarskiej drużyny Los Angeles Lakers. Gwiazdor w jednym z ostatnich wywiadów wyznał, że nie zamierza oglądać serialu. Dlaczego?

"Nie czekam na ten serial"

62-letni obecnie Magic Johnson nie należy do sporej grupy widzów, którzy nie mogą już doczekać się produkcji platformy streamingowej HBO Max. Przyznał to w rozmowie z portalem "TMZ", choć początkowo próbował ominąć temat. "W przygotowaniu są inne seriale. Jeden o mnie, inny o Jeannie Buss, nad którym pracuje stacja Showtime. I to właśnie na te seriale czekam" - powiedział Johnson. Choć rozmawiający z nim dziennikarz próbował poznać powody tak stanowczej decyzji Magica, ten był nieugięty. "Jak już powiedziałem. Nie czekam na ten serial. I tak to zostawmy" - dodał.

Reklama

Magic Johnson zaangażowany jest w inną produkcję, która opowie o jego życiu i karierę. Będzie to dokumentalny serial platformy streamingowej Apple TV+, który wyreżyseruje Rick Famuyiwa ("Dope").

Serial "Winning Time: The Rise of the Lakers Dynasty" powstał na motywach książki Jeffa Pearlmana "Showtime: Magic, Kareem, Riley, and the Los Angeles Lakers Dynasty of the 1980s" ("Showtime: Magic, Kareem, RIley i dynastia Los Angeles Lakers z lat 80. ubiegłego wieku"). W roli Magica Johnsona występuje w nim Quincy Isaiah.

Przed kilkoma dniami został opublikowany pierwszy zwiastun serialu. Można w nim zobaczyć, jak w roli Johnsona radzi sobie Isaiah. Pojawiają się w nim też inni członkowie imponującej obsady "Winning Time: The Rise of the Lakers Dynasty". To m.in. Solomon Hughes wcielający się w rolę Kareema Abdula-Jabbara oraz główny bohater tej opowieści, właściciel Lakersów Jerry Buss, którego zagrał John C. Reilly. W pozostałych rolach występują m.in. Adrien Brody, Jason Segel oraz Sally Field.



PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy