Los jej nie oszczędzał. Spotkało ją wiele tragedii
Marzena Kipiel-Sztuka nie miała szczęścia w miłości. W wywiadach często wspominała, że w przeszłości spotkało ją wiele tragedii.
Marzena Kipiel-Sztuka przedwcześnie straciła ojca, jej mama zmarła na raka. "To byli moi najwięksi przyjaciele, zawsze mogłam na nich liczyć. Wiem, że cieszyliby się razem ze mną z mojego szczęścia i zawsze miałabym ich błogosławieństwo" - mówiła swego czasu o rodzicach na łamach "Dobrego tygodnia".
Z żadnym mężczyzną nie udało jej się związać na dłużej. Od losu otrzymała jeszcze kilka ciosów - w wywiadach wspominała, że pochowała czterech partnerów.
"Tak się ułożyło, że wszyscy moi partnerzy, a było ich czterech, nie dożyli do pięćdziesiątki" - powiedziała w rozmowie z "Faktem" Kipiel-Sztuka.
Pierwszym mężem aktorki był reżyser i producent Konrad Sztuka, z którym spędziła 10 lat. Związek ten nie zakończył się jednak szczęśliwie - przez różnice charakterów oraz z powodu intensywnej pracy aktorki.
"Byłam zafascynowana pracą. Teatr był dla mnie najważniejszy. Nie umiałam też zdecydować się na dziecko. Jak wielu artystów, za bardzo skupiałam się na sobie" - mówiła po latach. Konrad Sztuka zmarł w 2015 roku.
Na planie "Świata wg Kiepskich" poznała operatora Mariusza Piesiewicza. Niestety, mężczyzna miał żonę i dzieci. Dla aktorki zdecydował się zostawić rodzinę. Mężczyzna zmarł z powodu wylewu w wieku 44 lat.
W 2007 roku aktorka ponownie wyszła za mąż. Jej wybrankiem został Przemysław Buksakowski. Cieniem na ich związku położyło się jego uzależnienie od alkoholu. Kipiel-Sztuka wielokrotnie próbowała zakończyć związek, ale zawsze udawało im się pogodzić. Drugie małżeństwo aktorki trwało jedynie dwa lata. Zakończyła je przedwczesna śmierć Buksakowskiego. Przyczyną zgonu była niewydolność krążeniowo-oddechowa.
"Jego śmierć zdarzyła się, gdy jako małżeństwo zaczęliśmy wychodzić na prostą. Kiedy miało być tak pięknie" - opowiadała potem aktorka.
Marzena Kipiel-Sztuka przyznaje, że gdyby nie pomoc przyjaciół, nigdy nie doszłaby do siebie po tragicznej śmierci męża.
W 2023 roku na łamach "Faktu" Marzena Kipiel-Sztuka wspomniała jeszcze o jednym ukochanym, który był jej licealną miłością.
"Nie chciałam opowiadać o Tomku, kiedy jeszcze żył. To była moja pierwsza, wielka miłość z czasów szkolnych, kiedy w Legnicy chodziłam do Technikum Budowlanego. On uczył się w zawodówce na murarza, ale miał też ukończoną szkołę muzyczną i był niezwykle utalentowanym i zdolnym chłopakiem" — wspominała na łamach "Faktu".
Zobacz też: Marzena Kipiel-Sztuka nie żyje. Gwiazda "Świata według Kiepskich" miała 58 lat