Lena Dunham planuje adoptować dziecko

Lena Dunham od wielu lat zmaga się z endometriozą, czego konsekwencją była operacja usunięcia macicy, której poddała się w 2018 roku. "Nie potrafiłam poradzić sobie z tym bólem" - wyznała wówczas autorka popularnego serialu "Dziewczyny". Choroba i operacja nie przekreśliły jednak jej planów macierzyńskich. W najnowszym wywiadzie aktorka i reżyserka zapowiedziała, że w ciągu najbliższych dwóch lat chce adoptować pociechę. "Nie chcę kończyć 38 lat, nie mając dziecka" - wyznała.

Lena Dunham nie boi się otwarcie mówić o intymnych szczegółach ze swojego życia. Twórczyni głośnego serialu "Dziewczyny" wielokrotnie opowiadała w wywiadach o zmaganiach z problemami zdrowotnymi. Amerykańska aktorka, reżyserka i scenarzystka cierpi na endometriozę - objawiającą się dotkliwym bólem chorobę ginekologiczną, która bywa bardzo podstępna i trudna do zdiagnozowania.

Objawy schorzenia były w jej przypadku tak ostre, że Dunham zdecydowała się na drastyczny krok - poddała się operacji usunięcia macicy. "Nie potrafiłam poradzić sobie z bólem. Doświadczając tak ogromnego cierpienia, nie byłabym w stanie zostać matką. Nawet gdyby udało mi się zajść w ciążę, nie miałabym absolutnie nic do zaoferowania" - wyznała gorzko gwiazda w eseju zamieszczonym przed laty na łamach magazynu "Vogue".

Reklama

Dunham podkreślała wówczas, że decyzja o poddaniu się operacji była dlań wyjątkowo bolesna, gdyż zawsze czuła, że macierzyństwo to jej powołanie. "Gdy wieźli mnie na salę operacyjną, cały czas płakałam. Nigdy nie miałam wątpliwości co do tego, że chcę mieć dzieci. Ale wypróbowałam wszelkie możliwe rodzaje leczenia: terapię dna miednicy, terapię masażu, terapię kolorami, akupunkturę. Zrezygnowałam z dalszego leczenia. Zrezygnowałem z bólu i niepewności" - zdradziła aktorka.

Lena Dunham wkrótce zostanie matką?

Choroba nie pozbawiła jej marzeń o tym, żeby zostać matką. Pod koniec ubiegłego roku Dunham opowiedziała na łamach "People" o nieudanych zabiegach zapłodnienia metodą in vitro, którym się poddała. "Lekarz powiedział mi, że jajnik, który mi został po operacji, wciąż produkuje komórki jajowe, które można wykorzystać. In vitro zniszczyło moje ciało. Jako kobieta, która cierpi na endometriozę, przyjmując estrogen, naraziłam się po raz kolejny na rozdzierający ból. Kobiety często mają intuicję, jeśli chodzi o to, co dzieje się z ich ciałami. Miałam przeczucie, że to nie zadziała. Dziś wiem, że po tym wszystkim, co przeszło moje ciało, nie zdecyduję się już nigdy powtórzyć tej procedury. Pogodziłam się z tym, że jeśli kiedykolwiek zostanę matką, to tylko adopcyjną" - wyjaśniła.

Teraz w rozmowie z "The Hollywood Reporter" Dunham ujawniła, że mimo tych wszystkich doświadczeń nadal chce zostać matką. Dlatego w najbliższym czasie zamierza adoptować dziecko. "W tym roku skończę 36 lat. Nie chcę kończyć 38 lat, nie mając dziecka" - ogłosiła. Jesienią gwiazda poślubiła muzyka Luisa Felbera, z którym spotykała się od kilku miesięcy. Ceremonia odbyła się w The Union Club w modnej londyńskiej dzielnicy Soho.

swiatseriali/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Lena Dunham
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy