Laura Samojłowicz: Zniknęła w cieniu skandalu. Po latach odbuduje karierę?
Laura Samojłowicz po kilku latach nieobecności w mediach znów pokazała się szerszej widowni. Aktorka byłą w sobotę gościem programu "halo, tu Polsat".
Laura Samojłowicz przyszła na świat 14 lutego 1985 roku w Hamburgu. Część swojego dzieciństwa spędziła za granicą, co pozwoliło jej na opanowanie języka niemieckiego do perfekcji. Gdy miała cztery lata, jej rodzina podjęła decyzję o przeprowadzce do Polski.
Powołanie aktorskie odkryła w sobie w szkole średniej. Zaraz po napisaniu matury postanowiła spróbować swoich sił na scenie i złożyła dokumenty na studia w warszawskiej Akademii Teatralnej. Na deskach teatru zadebiutowała w roli Damy w 2011 roku w spektaklu "Iwona, księżniczka Burgunda".
W 2007 roku pojawiła się w "Rodzinie zastępczej". W tym samym czasie zaczęła grać w serialu "M jak miłość". To właśnie rola Majki w tej ostatniej produkcji przyniosła jej największą popularność. Przez kilka lat wcielała się w obiekt zainteresowania Pawła Zduńskiego. Para planowała już nawet ślub. Niestety Majka, powodowana chorobliwą zazdrością o Magdę, wyjechała z Polski. Zduński, pogrążony w wielkiej rozpaczy, znów został singlem.
Jak donosił "Fakt", aktorka zrezygnowała z pracy w serialu, bo nie chciała być kojarzona z Rafałem Mroczkiem.
Na fali popularności w 2010 roku Laura Samojłowicz dostała główną rolę w polsatowskim "Hotelu 52". Serial przez trzy lata był hitem ramówki, lecz aktorka odeszła z niego w cieniu skandalu.
Po tym długo nie mogła znaleźć pracy. Przez pięć lat nie była widywana na branżowych imprezach i świat show-biznesu powoli zaczynał o niej zapominać. W tamtym czasie dużo podróżowała. Mieszkała w Niemczech, Estonii czy Tajlandii. W Berlinie kończyła kurs aktorski metodą, a w Tajlandii zarabiała na życie śpiewaniem.
W sobotę aktorka była gościem w programie "halo, tu Polsat". W rozmowie wróciła do trudnych dla niej chwil.
"Prawda powinna obronić się sama, tymczasem okazuje się, że kiedy stawiasz granice, spotykasz się z ostracyzmem. Tak nie powinno być" - wyznała Krzysztofowi Ibiszowi i Paulinie Sykut-Jeżynie.
Na pytanie, czy dzisiaj, po latach coś się zmieniło w zawodowym życiu aktorki, odpowiedziała: "Za to, że odważyłam się powiedzieć 'nie', nie dzwonią telefony, nie mam wciąż propozycji pracy. Ale jestem gotowa wrócić".
14 lutego niegdysiejsza gwiazda świętować będzie 40. urodziny. Czego sobie życzy? "Chcę śpiewać" - zapewniła w "halo, tu Polsat".