Laura Łącz: Żałuje, że nie poprawiła urody?

Laura Łącz, mimo upływu lat, wciąż zachwyca urodą. Gwiazda wielokrotnie podkreślała w wywiadach, że nigdy nie korzystała z dobrodziejstw medycyny estetycznej. Dziś uważa jednak, że gdyby dało się cofnąć czas, z pewnością poprawiłaby sobie... usta. Co jeszcze wyznała aktorka?

Gwiazda "Klanu" w szczerym wyznaniu

Laura Łącz, aktorka znana m.in. z serialu "Klan", gdzie wciela się w postać Gabrieli, przyznała, że często podczas spotkań z widzami pada pytanie, o sekret jej szczupłej figury i doskonałego wyglądu. Pakt z diabłem?

"Nie. To zasługa genów. Moja mama i tata byli szczupli. Nigdy w życiu się nie odchudzałam. Nie uprawiam sportu, natomiast uważam, że warto zdrowo się odżywiać. Ważna jest dla mnie aktywność życiowa, również w sensie psychicznym, która trzyma mnie w ryzach. Z tego względu dbam o siebie - o włosy, stosowny do okazji makijaż i staram się mieć ładne, eleganckie rzeczy w szafie" - zdradza aktorka.

Reklama

Przyznaje także, że dbałości o siebie, gustu nauczyła ją mama.

"Była niezwykle piękną i zadbaną kobietą. Jej zasad, ponadczasowych i klasycznych, trzymam się do dziś. Nie podążam ślepo za nowinkami mody. Poza tym teraz nawet brzydka kobieta może stać się piękna, ponieważ mamy tyle radykalnych zabiegów upiększających. Jestem przeciwna ich nadmiarowi, ale zapewne gdybym była młodsza, myślę, że powiększyłabym sobie trochę usta. Teraz nie będę już tego robić, ale nie uważam drobnych poprawek za coś złego" - dodaje.

AKPA
Dowiedz się więcej na temat: Laura Łącz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy