Książę William na czerwonym dywanie. U jego boku zabrakło Kate
W niedzielę wieczorem odbędzie się 77. gala przyznania nagród BAFTA. Ceremonia rozpocznie się o 20, ale gwiazdy już weszły na czerwony dywan. Wśród sław nie zabrakło również przedstawicieli brytyjskiej korony. Jednak tym razem William pojawił się sam.
Nagrody BAFTA są uważane za dobry prognostyk przed Oacarami. Każdego roku książę William oraz księżna Kate pojawiają się razem na czerwonym dywanie Royal Opera House w Londynie, gdzie odbywa się gala. I nie bez powodu, gdyż od 2010 roku książę William jest prezesem Brytyjskiej Akademii Sztuki Telewizyjnej i Filmowej (BAFTA). BAFTA jest od czasu jej utworzenia w bliskim związku z rodziną królewską. Książę Filip przewodniczył jej w latach 1959-19565, zaś księżniczka Anna w 1973 i 2001 roku.
Rozpoczyna się już odliczanie do rozpoczęcia 77. gali BAFTA. Na czerwonym dywanie pojawiły się już pierwsze gwiazdy, w tym następca brytyjskiego tronu. Jednak tym razem zabrakło u jego boku małżonki. Księżna Kate przeszła niedawno pilną operację jamy brzusznej, po której przez dwa tygodnie przebywała w szpitalu. Przyszła królowa ze względów zdrowotnych zrezygnowała więc z udziału w dzisiejszej ceremonii.
Najwięcej nominacji zdobył "Oppenheimer". Film Christophera Nolana może liczyć na aż 13 nagród, w tym w najważniejszych kategoriach: za film roku, reżyserię, scenariusz oryginalny i dla trójki aktorów. 11 nominacji otrzymały "Biedne istoty". Jednak na statuetkę nie ma szansy ani reżyser Yorgos Lanthimos, ani żaden z aktorów drugiego planu.
Jeszcze gorzej wygląda sytuacja z "Czasem krwawego księżyca" Martina Scorsese. Chociaż film walczy o najważniejszą statuetkę i otrzymał łącznie 9 nominacji, przepadł w kilku istotnych kategoriach. Scorsese nie otrzymał nominacji za reżyserię, a Leonardo DiCaprio dla aktora pierwszoplanowego. Prawdziwym szokiem jest jednak brak Lily Gladstone, dotychczas faworytki w kategorii aktorka pierwszoplanowa.