Krzysztof Czeczot świętuje sześć lat bez alkoholu

Do tej pory 43-letni aktor nie wspominał publicznie, że w przeszłości miał problem z alkoholem. Tym bardziej uwagę zwraca jego najnowszy post w mediach społecznościowych, w którym przyznaje, że świętuje szóstą rocznicę trzeźwości. Jak stwierdził, rzucił alkohol dla siebie i dla swojego dziecka.

W poniedziałek ósmym rokiem życia w trzeźwości pochwalił się Michał Koterski. Natomiast w środę, być może zainspirowany otwartością "Miśka" w opowiadaniu o walce z nałogami, do sześciu lat bez alkoholu przyznał się jego kolega po fachu, Krzysztof Czeczot.

Krzysztof Czeczot: Od tego dnia jestem trzeźwy

"Leżę na kanapie i myślę o tym, że wczoraj miałem swoje święto. Rocznicę trzeźwości. Ostatni obraz, jaki pamiętam z mojego tanga, to ja, pijany, sprzątający wymioty pijanego kolegi. Masakra. 6.12.2016. Od tego dnia jestem trzeźwy" - aktor wyznał w mediach społecznościowych.

Reklama

Czeczot wytłumaczył, co nim motywowało, gdy postanowił odstawić alkohol "Zrobiłem to, żeby zatrzymać jakiś dance macabre mojego dziedzictwa. Pewnie zrobiłem to dla dziecka. No i dla siebie. Inaczej: dla siebie i dla dziecka" - stwierdził. Aktor ma córeczkę Polę z żoną, scenarzystką Jadwigą Juczkowicz.

Krzysztof Czeczot: Znalazłem odwagę, by skonfrontować się ze swoimi demonami

Przestrzeń, jaka zwolniła się w jego życiu dzięki temu, że pożegnał się z alkoholem, poza ojcostwem, spożytkował na pracę. "Nie poszedłem w sport, choć lubię. Nie poszedłem w religię, choć uważam ją za niezwykle ważny aspekt w życiu człowieka. Wszelką duchowość. Trochę za dużo pracuję, ok" - przyznał Czeczot. Jeśli chodzi o pracę, największym projektem, nad którym się pochylił w ostatnich latach, było wyreżyserowanie dźwiękowej adaptacji Biblii.

"Dzielę się tym, nie po lajki, nie po komentarze, bo mnie takie celebryctwo nie interesuje. Dzielę się tym, bo kiedyś ktoś się ze mną tym podzielił. Znalazłem odwagę, by zadbać o siebie i skonfrontować się ze sobą i swoimi demonami. Jeżeli widzisz obok siebie kogoś, kto zmaga się z tym tematem, powiedz mu, że tak nie musi być całe życie. I że każdy moment na zmianę jest dobry" - napisał. Dodał, że korzystał też z pomocy ośrodka leczenia uzależnień.

W komentarzach emotikony z brawami zamieścił Borys Szyc, który o swojej walce z alkoholizmem mówił wielokrotnie i też już żyje w trzeźwości.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Czeczot
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy