Krystyna Janda na wózku inwalidzkim. Co się stało?

W miniony weekend Krystyna Janda wzięła udział w Marszu Miliona Serc w centrum Warszawy. Zdjęcie z wydarzenia wrzuciła na swojego Instagrama. Fanów zaniepokoił fakt, że aktorka siedzi na wózku inwalidzkim.

Krystyna Janda na Marszu Miliona Serc

W niedzielę o godz. 12 w Warszawie rozpoczął się Marsz Miliona Serc. Wydarzenie zapowiadał Donald Tusk jeszcze w lipcu, komentując wówczas sprawę policyjnej interwencji wobec pani Joanny z Krakowa. Lider Platformy Obywatelskiej podkreślił wówczas, że będzie to marsz, który da wszystkim pewność zwycięstwa. "Nie pozwolimy na to, żeby zło panoszyło się w naszym codziennym życiu" - mówił Tusk. 

Reklama

Na niedzielnym marszu pojawiło się wiele osób ze świata show-biznesu. Nie zabrakło również Krystyny Jandy, która nigdy nie ukrywała, że nie jest jej po drodze z obecną władzą. Zdjęcie z marszu zamieściła na swoim Instagramie. Fanów zaniepokoił fakt, że aktorka siedzi na wózku inwalidzkim. Co się stało?

Krystyna Janda kontuzjowana

Jak się okazuje, 70-latka miała nieszczęśliwy wypadek, w wyniku którego złamała nogę. Do zdarzenia doszło pod koniec września. Aktorka tego samego dnia... wystąpiła w spektaklu. "Rano złamałam nogę, wieczorem Konin MY WAY w ortezie na siedząco. Jak mówiła mama - źle to się zrobi szybko, żeby było dobrze, to trwa" - napisała aktorka, załączając kilka zdjęć. 

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Krystyna Janda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy