"Królowe życia": Tak mieszka Dagmara Kaźmierska!
Dagmara Kaźmierska, najsłynniejsza bohaterka kontrowersyjnego serialu TTV "Królowe życia“, na co dzień mieszka w dwupoziomowym mieszkaniu w Kłodzku. Swój azyl urządziła na bogato, dzięki czemu przypomina... dwór. Dziś z wrodzonym sobie poczuciem humoru twierdzi, że Bóg odebrał jej rozum, gdy przed laty projektowała gniazdko dla siebie i syna Conanka. Ba, już nie może patrzeć na swoje cztery kąty i coraz poważniej myśli o wyprowadzce lub generalnym remoncie.
Apartament Dagmary, który widzowie znają z "Królowych życia“, to autentyczne miejsce zamieszkania celebrytki. Już na pierwszy rzut oka można odnieść wrażenie, że wszystkiego jest w nim za dużo. Znana z zamiłowania do luksusu bizneswoman sama zaprojektowała i urządziła ten - to jej własne słowa - cygański dwór. Nazywa go też... lunaparkiem.
"Zawsze lubiłam bogaty, pałacowy styl i chciałam, żeby tak wyglądało moje mieszkanie. Kiedy wróciłam z Ameryki, spełniłam swoje marzenie i urządziłam się tak pięknie, jak tylko umiałam.“ - zdradza Dagmara Kaźmierska w swojej książce "Prawdziwa historia Królowej Życia“.
Właścicielka dwupoziomowego lokum uwielbia łączyć ze sobą różne style. Ciemne dębowe meble stylizowane na antyki stoją obok komód i szafek pomalowanych na biało. Na ścianach - w zależności od pomieszczenia - kamień lub ciężkie wytłaczane tapety. Do tego obrazy w rzeźbionych ramach. Wszędzie pełno bibelotów i różnej maści ozdób, przy czym każda z nich pochodzi z innej parafii. Ulubionym kolorem ewidentnie skłonnej do przepychu i przesady gospodyni jest złoty.
Celebrytka jest wielką fanką wyrazistych wzorów i ekstrawaganckich - a przy tym - kosztownych dodatków. Zafundowała sobie na przykład deskę klozetową z logo Versace, a klamki w jej apartamencie są ozdobione... cyrkoniami.
"Nadal lubię styl na bogato, ale już wiem, że we wnętrzach do życia na co dzień nie sprawdza się kompletnie“ - przyznaje królowa życia.
"Tego typu mieszkania trudno się sprząta, żadna pani sprzątająca nie daje sobie z tym rady. Tylko jedna potrafiła ogarnąć moje mieszkanie - Gosia. Ale to była taka osoba, że nawet drzwi od spodu myła. I wiem, że drugiej takiej nigdy nie znajdę. W moim mieszkaniu wszystkiego jest po prostu za dużo. Rzeźbione meble trzeba czyścić patyczkiem do uszu, żeby dotrzeć we wszystkie załamania, wytrzeć ranciki, w których zbiera się brud. Na piętrze są złote toalety, baterie. Pięknie wyglądają, ale nie umyjesz ich wodą ani nawet mokrą ściereczką, bo zaśniedzieją. Trzeba to starannie wypolerować szmatką. A klamki z cyrkoniami? No weź to wyczyść!“ - dodaje.
Celebrytka od dzieciństwa jest zakochana w starożytnym Rzymie, więc wymyśliła sobie, że w jej mieszkaniu podłogi i kafle na nich będą nierówne, poszarpane jak w rzymskich łaźniach.
"Fuga jest szeroka i w miejscu zetknięcia z kaflem osadza się na niej cały syf - tak sobie umiliłam życie. Zachciało mi się Rzymu w domu“ - śmieje się Dagmara Kaźmierska.
Okna są udekorowane wymyślnymi (a przy okazji zbierającymi kurz) zasłonami. Wzrok przyciągają aksamitne fotele na złotych podstawach, szara pikowana kanapa z velvetu oraz jasny narożnik ze skóry.
Nic więc dziwnego, że zarówno ona, jak i jej syn Conan mają serdecznie dość niepraktycznego apartamentu i planują poważne zmiany.
"Wahamy się między totalnym remontem a kupnem nowego mieszkania. Jestem za opcją kupna nowego, a jak będzie, zobaczymy. Jakkolwiek postanowimy, nowe mieszkanie urządzimy prosto, w jasnych kolorach, bez zdobień i udziwnień. Duże, gładkie kafle, żadnych nierówności, wszystko zabudowane. Nic już nie będzie stało na wierzchu. Może uda mi się powstrzymać moją miłość do bibelotów. Jestem na dobrej drodze i ostatnio ciągle je wyrzucam. Ale niestety za chwilę kupuję nowe...“ - dowiadujemy się z książki królowej życia.
Jak oceniacie styl i gust Dagmary Kaźmierskiej?